Sparta Sycewice w CLJ U-15! Jak do tego doszło?

Sparta Sycewice w rundzie jesiennej sezonu 2021/22 wystąpi w CLJ U-15, mimo że nie oglądaliśmy ich nawet w barażach do tej ligi. Sparta uplasowała się dopiero na 4. miejscu w pomorskiej lidze wojewódzkiej. Skąd wzięli więc się na poziomie centralnym? Czy będą łatwym dostarczycielem punktów dla innych drużyn? Czy są w stanie zaskoczyć całą Polskę i udowodnić, że nieprzypadkowo znaleźli się na tym poziomie?

Sparta Sycewice w CLJ U-15! Jak do tego doszło?

Dlaczego Spartę Sycewice będziemy mogli oglądać na poziomie centralnym? Tak, jak już wam wspominaliśmy kilkukrotnie na łamach naszego portalu, Olimpijczyk Kwakowo miał tylko jedną drużynę w klubie – rocznik 2006, który był na tyle mocny, że był w stanie awansować do CLJ U-15 i utrzymać się na tym poziomie. Aczkolwiek nie mają już w swoich strukturach klubowych kolejnych roczników, więc z przyczyn formalnych, nie mogą wystawić ekipy do CLJ-ki. Dlatego dokonali fuzji ze Spartą Sycewice.

To, że Olimpijczyk nie zagra w sezonie 2021/22 w CLJ U-15, wiedzieliśmy w momencie ich awansu na szczebel centralny. Wszystko było już wtedy przesądzone. Ostatnie pół roku gry i drużyna przestaje istnieć, ale chcieli na koniec przeżyć kolejną piękną przygodę i udowodnić, że stać ich na wiele. Tanio skóry nie sprzedali, utrzymali się w lidze, a w tabeli znaleźli się wyżej od Warty Poznań i FASE Szczecin. W czerwcu ostatnim akordem ich niesamowitej historii był wyjazd na turniej do Włoch, gdzie zmierzyli się m.in z Udinese Calcio, co więcej – wygrali te rozgrywki i z wielkim pucharem wrócili do Polski.

Historia Olimpijczyka Kwakowo nadaje się na dobry film dokumentalny, książkę czy duży reportaż. Możecie spodziewać się tego, że na łamach naszego portalu jeszcze pojawi się tekst o tej drużynie, bo jest to naprawdę niecodzienna sytuacja, żeby zespół z miejscowości liczącej zaledwie 650 mieszkańców mógł przeżyć taką przygodę piłkarską. Wydawałoby się, że jest to niemożliwe – bez struktur klubowych, bazy treningowej i selekcji.

– Zrobiliśmy to bez selekcji, bez struktur, bo nie ma u nas szkółki. Pokazaliśmy, że można. Jeśli się bardzo chce, to można wszystko! Przebrnąłem z nimi całą drogę szkoleniową od instruktora do trenera z UEFA A. Na początku wszystko przegrywaliśmy, ale miałem na to swój pomysł i zacząłem się rozwijać wraz z nimi. Mam nadzieję, że tak, jak oni, skończę w reprezentacji Polski jako selekcjoner (śmiech) – mówił nam Krzysztof Muller, trener Olimpijczyka.

Olimpijczyk Kwakowo to już rozdział zamknięty. Aczkolwiek, dzięki temu, że utrzymali się w CLJ U-15, mogli przekazać swoją licencję innemu klubowi. Wybór padł na Spartę Sycewice. To jest tak, jak było przed laty w polskiej Ekstraklasie, kiedy to Amica Wronki dokonywała fuzji z Lechem Poznań. To jest ten sam casus. Tylko, że w tym przypadku nie ma mowy o przekazywaniu zawodników z Olimpijczyka do Sparty, bo takich nie mają z rocznika 2007.

Sycewice to miejscowość niewiele większa od Kwakowa, z tej samej gminy. Sparta w ostatnich latach osiągała sporo sukcesów na arenie ogólnokrajowej, w 2010 roku wygrali m.in. Turniej „Z Podwórka Stadion o Puchar Tymbarku”. Teraz pokażą swoją siłę w CLJ U-15?

 Centralna Liga Juniorów zostaje w gminie Kobylnica! Życzymy powodzenia trenerowi Ryszardowi Hendrykowi i zespołowi UKS Sparta Sycewice. Olimpijczyk Kwakowo + UKS Sparta Sycewice = Rozwój. Zachęcamy młodych zawodników z rocznika 2007 i sponsorów do współpracy – napisał na swoich mediach społecznościowych Krzysztof Muller, trener Olimpijczyka Kwakowo.

– Świetna postawa drużyny z naszej Kobylnica Gmina KS ,, OLIMPIJCZYK” Kwakowo i utrzymanie się w CLJ dało możliwość grania Spartanom w tej Prestiżowej Lidze. Młodzi Spartanie w rundzie wiosennej byli rewelacją rozgrywek POMORSKIEJ LIGI. Wygrali prawie wszystkie spotkania […] Dziękuję Trenerowi Krzysiowi Mullerowi za wsparcie na bieżąco i świetną pracę z drużyną, OLIMPIJCZYK” Kwakowo. Razem chcemy CLJ kontynuować dla dobra dzieci Gmina Kobylnica i naszego Regionu i Powiatu Słupskiego – czytamy na Facebooku Sparty Sycewice (pisownia oryginalna).

Jaki plan na tę drużynę ma Ryszard Hendryk, doświadczony szkoleniowiec, który w zawodzie pracuje ponad trzydzieści lat? – Będę opierał się na zawodnikach z UKS-u Sparta Sycewice. Mamy za sobą bardzo udaną rundę wiosenną. Potrafiliśmy pokonać Lotos Gdańsk, SI Arkę Gdynia, Gryfa Wejherowo, Gedanię Gdańsk, czyli mocne zespoły w naszym regionie. Prezentujemy ofensywny styl gry i tak chcemy cały czas grać, czasem wynikają z tego porażki, ale taki jest nasz plan. Jeśli chodzi o CLJ U-15, moim zadaniem jest umożliwienie chłopcom z powiatu słupskiego pokazania się całej Polsce. Czeka ich świetna przygoda – podkreśla w rozmowie z naszym portalem.

Czy na Sparcie Sycewice nie będzie ciążyć presja tego, że awans otrzymali w prezencie, a nie po sportowej rywalizacji na boisku? Czy mają taką świadomość, że Centralną Ligę Juniorów U-15 dostali na kredyt, a teraz muszą go spłacić dobrą postawą w lidze? – Mimo wszystko na wiosnę byliśmy w stanie walczyć jak równy z równym i wygrywać z drużynami z Trójmiasta. Czy ciąży na nas presja? Olimpijczyk pokazał się ze świetnej strony, postawił się najlepszym. Sparta Sycewice to wiele lat ciężkiej pracy ze sporymi sukcesami w regionie i poza nim. Wieloletnią postawą zasłużyliśmy na poziom centralny. Ktoś powie, że nie wywalczyliśmy tego na boisku? Okej, to jest jakiś argument, bo też się nad tym długo zastanawiałem, czy powinienem się zgodzić na propozycję od Olimpijczyka z przyczyn organizacyjnych. Po dwóch tygodniach namysłów, doszedłem do takich wniosków, że jest to dobra okazja, żeby dalej promować nasz region i naszych zawodników – uważa Hendryk.

– Chłopcy przeżyją świetną przygodę, rozwiną się piłkarsko, będą grać z najlepszymi. Wszyscy na tym skorzystamy. Zazdrośnicy zawsze się znajdą, gdy pojawią się porażki powiedzą: „gdzie oni się pchali?”. Inna też byłaby perspektywa, gdybyśmy pojawili się znienacka w CLJ-ce. Tak, jak powiedziałem Sparta Sycewice to trzydzieści lat ciężkiej pracy. To nie jest przypadek, że tu jesteśmy. Z tych wszystkich CLJ-ek, U-15 jest najlepsza. Dlaczego? Bo tutaj grają jeszcze dzieci, a w starszych kategoriach traktuje się te ligi już bardzo na poważnie jako przedsmak piłki seniorskiej. Dla nich będzie to świetna przygoda. Dobra okazja do tego, żeby się pokazać i nie muszą już w tym momencie zmieniać szkoły i przechodzić do większych akademii, bo w Sycewicach mają najwyższy poziom rozgrywek w Polsce – dodaje.

Możliwy scenariusz: Sparta Sycewice przegrywa wszystkie mecze i spada z hukiem z ligi, przegrywając mecze oscylujące koło dwucyfrówki. Czy nie mają takich obaw, że ta przygoda z tą ligą może się skończyć właśnie w taki sposób – wielkim niepowodzeniem, z uwagi na za wysoki poziom ligi? – Obawy są i będą. Aczkolwiek, czego ja ich tutaj uczę? Jak przegrać to po walce! Spartanie zawsze walczą do końca. Mamy za sobą udaną rundę wiosenną. Ona nas zbudowała. Sami chłopcy mi powiedzieli, że są gotowi na kolejne wyzwania i gwarantują walkę i zaangażowanie w CLJ-ce. To też mnie przekonało do tego, żeby dać im szansę. Najbardziej obawiam się tego, że mi drużynę rozbiorą. Bo już większe kluby pytają o naszych zawodników – tłumaczy Ryszard Hendryk.

W I lidze wojewódzkiej w rundzie wiosennej Sparta Sycewice przegrała tylko 2 z 9 spotkań. Pozostałe siedem meczów kończyło się zwycięstwami drużyny Hendryka. Aczkolwiek nie przełożyło się to na tabelę, bo zajęli 4. miejsce w I lidze wojewódzkiej. Radunia Stężyca, która wywalczyła awans do CLJ U-15 po barażach, występowała w tej samej lidze, co Sparta. Na pewno rywalizacja między tymi ekipami doda sporo kolorytu całej lidze. Czy Sparta Sycewice będzie autsajderem tej ligi? O Olimpijczyku Kwakowo mieliśmy podobne odczucia, a swoją postawą udowodnili nam, że nie znaleźli się przypadkowo w tej lidze i potrafią grać w piłkę. Czy tak będzie też w tym przypadku?

ARKADIUSZ DOBRUCHOWSKI

Fot. Sparta Sycewice/Facebook