Oferta z renomowanej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i udaje się na lotnisko? „Myślę, że ciężko byłoby mi zostawić bliskich, ale jednak moim marzeniem jest zrobić karierę piłkarską, więc pakuję manatki i udaję się na lotnisko. Zresztą, kiedy zrobiłbym karierę zagranicą, moja dziewczyna mogłaby się do mnie przeprowadzić (śmiech)” – mówi nam Jacek Gurgul, pomocnik Miedzi Legnica.
Jeżeli po raz pierwszy stykasz się z tą serią, zachęcamy najpierw zerknąć na inaugurujący odcinek „Wywołanego do tablicy” z Damianem Kołtańskim, gdzie szczegółowo wyjaśniliśmy zasady naszej zabawy.
Jacek Gurgul (ur. 2004) – w zeszłym sezonie był podstawowym graczem Wisły Kraków w Centralnej Lidze Juniorów U-18. Latem został wypożyczony z FC Wrocław Academy do Miedzi Legnica, gdzie obecnie zbiera minuty w III-ligowych rezerwach oraz CLJ-ce.
Wiecie już, kim jest Jacek, to teraz czas na ankietę: “Gurgul, do tablicy!”
Mój pierwszy klub?
– Fair Play Wrocław.
Trener/trenerzy, którym najwięcej zawdzięczam?
– Bardzo dobrze wspominam współpracę z trenerem Wojtkiem Gąsiewskim. Naprawdę dużo się od niego nauczyłem i był dla nas nie tylko trenerem, ale osobą, która zawsze nam pomagała, kiedy tego potrzebowaliśmy.
W dzieciństwie wszyscy wróżyli mi piłkarską karierę czy rówieśnicy byli lepsi ode mnie?
– Myślę, że dopiero z czasem coraz więcej osób mówiło mi, że mam szansę zaistnieć w futbolu, ale było to poprzedzone ciężką pracą.
Piłka nożna – jeszcze hobby czy już zawód?
– Przez całe życie piłka nożna jest moim hobby i pasją. Od niedawna mogę też powiedzieć, że moim zawodem.
Nauka – jest ważna i się do niej przykładam czy liczy się tylko i wyłącznie futbol?
– Jeżeli chodzi o naukę, to myślę, że zawsze warto wypracować sobie „plan B” czy alternatywną ścieżkę na życie. Teraz, gdy skończyłem szkołę, całą swoją uwagę skupiam na piłce nożnej.
Uprawiam/nie uprawiam innych sportów, bo…?
– Lubię w wolnym czasie wyjść ze znajomymi pograć w koszykówkę lub siatkówkę. Uważam, że fajnie jest mieć jakąś odskocznię od sportu, który uprawiasz na co dzień.
Moja największa piłkarska zaleta?
– Przegląd pola i odbiór piłki.
Nad czym muszę jeszcze popracować?
– Dużo rzeczy mogę poprawić, aczkolwiek teraz skupiam się na szybkości podejmowania decyzji, bo wiem, że czasami zbyt długo trzymam piłkę i mógłbym ją szybciej oddać.
Dieta sportowca – ściśle jej przestrzegam czy pozwalam sobie na cheat day?
– Oczywiście odżywiam się odpowiednio, ale zdarza się również jakaś pizza czy burger.
Liga/drużyna, którą najczęściej oglądam w telewizji?
– Jeżeli chodzi o ligę, to Premier League, a poza tym oglądam każdy mecz FC Barcelony.
Mecz ze stadionu, który wspominam najlepiej?
– Podawałem piłki na meczu Śląsk Wrocław – Legia Warszawa i atmosferę z tego spotkania zapamiętam do końca życia.
Jaki był przełomowy moment w mojej karierze?
– Myślę, że transfer z FC Wrocław Academy do Wisły Kraków. Zamieniłem wtedy pierwszą ligę dolnośląską na Centralną Ligą Juniorów. Był to ogromny przeskok, który wiele mnie nauczył.
Mój mecz, po którym byłem załamany?
– Wybrałbym spotkanie z kadrą Dolnego Śląska, kiedy w finale mistrzostw Polski przegraliśmy z kadrą województwa wielkopolskiego. Raczej wszyscy z mojej drużyny ciężko wspominają tę porażkę.
Urazy – omijają mnie czy mam nadzieję, że najgorsze już za mną?
– Na szczęście teraz mnie omijają, ale wcześniej bez przerwy byłem kontuzjowany, więc mam nadzieję, że najgorsze już za mną.
Dodatkowy trening indywidualny czy wyjście na randkę z dziewczyną?
– Jeżeli chce się grać w piłkę na wysokim poziomie, trzeba robić więcej od innych, dlatego też często robię dodatkowe treningi, natomiast każdy musi czasami odpocząć i znaleźć czas dla siebie i taki wieczór z dziewczyną też jest świetnym pomysłem.
Oferta z renomowanej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i udaje się na lotnisko?
– Myślę, że ciężko byłoby mi zostawić bliskich, ale jednak moim marzeniem jest zrobić piłkarską karierę, więc pakuję manatki i udaję się na lotnisko. Zresztą, kiedy zrobiłbym karierę zagranicą, moja dziewczyna mogłaby się do mnie przeprowadzić (śmiech).
Na boisku wzoruję się na…?
– Kevin De Bruyne i N’golo Kante. Francuz jest dla mnie wzorem do naśladowania w odbiorze piłki, a Belg – w ataku.
Turniej dziecięcy/młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?
– Api Cup w Zakopanem. Ten turniej na zawsze pozostanie w mojej pamięci, ponieważ jako FC Wrocław Academy zajęliśmy 2. lokatę, a ja zostałem wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju.
Pierwsze wspomnienie z Turniejem „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”?
– Nie jest najlepsze, ponieważ, kiedy miałem jechać z FC Wrocław Academy na Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, rozchorowałem się i bardzo żałowałem, że nie mogłem wziąć udziału w zawodach, które oni wygrali.
Moja drużyna szybko odpadała czy zazwyczaj byliśmy najlepsi?
– Zazwyczaj walczyliśmy o TOP 3.
Ulubiony smak soku Tymbark?
– Cytryna-mięta.
Czy Centralna Liga Juniorów U-19 jest idealnym miejscem rozwoju dla piłkarza? Gdyby to ode mnie zależało, wolałbym w tym wieku grać na niższym poziomie seniorskim czy w CLJ U-19?
– Myślę, że tak, ponieważ w tej lidze jest bardzo wysoki poziom i można mierzyć się z najlepszymi zespołami w kraju.
Mistrzostwo z moją drużyną w CLJ U-19 czy powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski?
– Ciężkie pytanie, ale chyba powołanie do reprezentacji dałoby mi większą satysfakcję.
Najlepszy piłkarz, który gra obecnie w Centralnej Lidze Juniorów U-19?
– Kuba Jezierski.
Śledzę spotkania/wyniki całej ligi czy koncentruję się tylko na najbliższym rywalu?
– Śledzę wyniki całej ligi, mam bardzo dużo kolegów w innych zespołach i zawsze między sobą lubimy sobie lekko dogryzać.
FC Barcelona czy Real Madryt?
– Tylko FC Barcelona.
Manchester United czy Manchester City?
– Manchester United.
Inter Mediolan czy AC Milan?
– AC Milan.
Ulubiony polski piłkarz?
– Piotr Zieliński.
Wolałbym zostać MVP CLJ U-19, ale moja drużyna spadłaby z ligi czy zdobyć mistrzostwo, ale być głównie rezerwowym?
– Wolałbym zostać najlepszym zawodnikiem rozgrywek, dlatego że bardzo nie lubię siedzieć na ławce rezerwowych i zawsze walczę o pierwszy skład.
Wolałbym mieć posturę jak Adama Traore czy Sebastian Szymański?
– Adama Traore.
Gdybym mógł wybrać, to wolałbym grać w egzotycznej lidze za dobre pieniądze czy w przeciętnej europejskiej za dużo mniejsze wynagrodzenie?
– Teraz wolałbym grać w przeciętnej europejskiej lidze za mniejsze pieniądze.
Być w mediach jak Tymoteusz Puchacz czy Jakub Moder?
– Nie do końca śledzę ich media społecznościowe, ale chyba jak Tymek.
Za pięć lat widzę się w…?
– W Ekstraklasie lub w topowej zagranicznej lidze.
Moje największe piłkarskie marzenie?
– Mam dwa – pojechać z reprezentacją Polski na mistrzostwa świata oraz wygrać Ligę Mistrzów.
Fot. B.Hamanowicz/miedzlegnica.eu
Obserwuj @Bartek_Lodko
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ