„Uważam, że Centralna Liga Juniorów jest idealnym miejscem do rozwoju dla młodego zawodnika, ale do pewnego momentu. Należy wiedzieć, kiedy trzeba przejść do piłki seniorskiej” – mówi nam w cyklu „Wywołany do Tablicy” Jakub Krzyżanowski.

Jeżeli po raz pierwszy stykasz się z tą serią, zachęcamy najpierw zerknąć na inaugurujący odcinek „Wywołanego do tablicy” z Damianem Kołtańskim, gdzie szczegółowo wyjaśniliśmy zasady naszej zabawy.
Jakub Krzyżanowski (ur. 2006) – do Wisły Kraków trafił pięć lat temu z miejscowej Bronowianki. W kwietniu 2021 roku podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z klubem, a we wrześniu br. został zgłoszony do rozgrywek I ligi. Regularnie jest powoływany do reprezentacji Polski U-17.
Wiecie już, kim jest Jakub, to teraz czas na ankietę: „Krzyżanowski, do tablicy!”
Mój pierwszy klub?
– KS Bronowianka Kraków.
Trener/trenerzy, którym najwięcej zawdzięczam?
– Każdemu trenerowi, z którym pracowałem, dużo zawdzięczam. Trener Rafał Słota z Bronowianki nauczył mnie fundamentów futbolu, które później szlifowałem pod okiem trenerów Michała Jani i Patryka Jałochy. Obecnie moim szkoleniowcem jest Adrian Filipek, z którym uczę się piłki seniorskiej. Od każdego otrzymywałem wsparcie i zdaję sobie sprawę, że bez któregokolwiek z nich nie byłbym w miejscu, w którym aktualnie jestem.
W dzieciństwie wszyscy wróżyli mi piłkarską karierę czy rówieśnicy byli lepsi ode mnie?
– Od zawsze grałem w starszym roczniku, więc wszyscy liczyli na to, że uda mi się coś osiągnąć.
Piłka nożna – jeszcze hobby czy już zawód?
– Cały czas hobby, aczkolwiek liczę na to, że w przyszłości piłka nożna stanie się moim zawodem.
Nauka – jest ważna i się do niej przykładam czy liczy się tylko i wyłącznie futbol?
– Nauka jest dla mnie bardzo ważna, ponieważ staram się rozwijać również inne zainteresowania, nie tylko sportowe.
Uprawiam/nie uprawiam innych sportów, bo…?
– Bardzo chętnie uprawiam inne dyscypliny sportowe, m.in. koszykówkę, tenis ziemny czy siatkówkę.
Moja największa piłkarska zaleta?
– Za moją największą piłkarską zaletę uważam dobry przegląd pola.
Nad czym muszę jeszcze popracować?
– Zdecydowanie muszę jeszcze popracować nad grą prawą nogą.
Dieta sportowca – ściśle jej przestrzegam czy pozwalam sobie na cheat day?
– Staram się odżywiać zdrowo, ale czasami zdarzy się wyjść ze znajomymi do restauracji.
Liga/drużyna, którą najczęściej oglądam w telewizji?
– Premier League.
Mecz ze stadionu, który wspominam najlepiej?
– W 2017 roku byłem na meczu Watfordu z Southampton. Szczególnie utkwił mi w pamięci doping kibiców Southampton.
Jaki był przełomowy moment w mojej karierze?
– Jeszcze na niego czekam.
Mój mecz, po którym byłem załamany?
– Po półfinale Centralnej Ligi Juniorów U-15 z Lechem Poznań, który przegraliśmy 0:5.
Urazy – omijają mnie czy mam nadzieję, że najgorsze już za mną?
– Na szczęście nigdy nie doznałem poważnej kontuzji.
Dodatkowy trening indywidualny czy wyjście na randkę z dziewczyną?
– Wybieram dodatkowy trening.
Oferta z renomowanej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i udaje się na lotnisko?
– Na razie jestem w Wiśle Kraków i skupiam się na grze w tym klubie, ale jeśli taka propozycja by się pojawiła, na pewno bym ją rozważył.
Na boisku wzoruję się na…?
– Podpatruję grę Trenta Alexandra-Arnolda, ale raczej nie z tego sezonu…
Turniej dziecięcy/młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?
– Bardzo dobrze wspominam turniej Live Adventure Cup w Opalenicy. To było w 2017 roku, grałem wówczas w Bronowiance i zaprezentowałem się naprawdę dobrze zarówno indywidualnie, jak i wspólnie jako cała drużyna.
Pierwsze wspomnienie z Turniejem „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”?
– Nie brałem udziału w tej inicjatywie.
Zazwyczaj szybko odpadaliśmy czy byliśmy najlepsi?
– Najczęściej kończyliśmy zawody w środku stawki. Rzadko wygrywaliśmy całe turnieje, ale równie rzadko odpadaliśmy już na pierwszym etapie.
Ulubiony smak Tymbarka?
– Zdecydowanie jabłko-wiśnia.
Czy Centralna Liga Juniorów U-19 jest idealnym miejscem rozwoju dla piłkarza? Gdyby to ode mnie zależało, wolałbym w tym wieku grać na niższym poziomie seniorskim czy w CLJ U-19?
– Centralna Liga Juniorów jest idealnym miejscem do rozwoju, ale do pewnego momentu. Należy wiedzieć, kiedy trzeba przejść do piłki seniorskiej.
Mistrzostwo z moją drużyną w CLJ U-19 czy powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski?
– Sukces indywidualny z zespołem jest bardzo ważny, lecz powołanie do reprezentacji i gra z „orzełkiem na piersi” to wyróżnienie, a zarazem marzenie każdego chłopaka, więc każde powołanie jest dla mnie ogromnym zaszczytem.
Najlepszy piłkarz, który gra obecnie w Centralnej Lidze Juniorów U-19?
– Wielu zawodników prezentuje bardzo wysoki poziom. Ciężko wskazać mi jednego.
Śledzę spotkania/wyniki całej ligi czy koncentruję się tylko na najbliższym rywalu?
– Zawsze podpatruję, jak poradzili sobie inni, natomiast nie przeszkadza mi to w koncentrowaniu się na najbliższym rywalu.
FC Barcelona czy Real Madryt?
– FC Barcelona.
Manchester United czy Manchester City?
– Manchester United.
Inter Mediolan czy AC Milan?
– AC Milan.
Ulubiony polski piłkarz?
– Jakub Moder.
Wolałbym zostać MVP CLJ U-19, ale moja drużyna spadłaby z ligi czy zdobyć mistrzostwo, ale być głównie rezerwowym?
– Gra jest dla mnie najważniejsza, a siedząc na ławce nie rozwijałbym się, więc wybieram pierwszą opcję.
Wolałbym mieć posturę jak Adama Traore czy Sebastian Szymański?
– Sebastian Szymański.
Gdybym mógł wybrać, to wolałbym grać w egzotycznej lidze za dobre pieniądze czy w przeciętnej europejskiej za dużo mniejsze wynagrodzenie?
– Wolałbym grać w przeciętnej europejskiej lidze. Pasja jest dla mnie ważniejsza od pieniędzy.
Być w mediach jak Tymoteusz Puchacz czy Jakub Moder?
– Jakub Moder.
Za pięć lat widzę się w…?
– W klubie z ligi TOP 5.
Moje największe piłkarskie marzenie?
– Mam dwa: zadebiutować w pierwszej reprezentacji Polski oraz zagrać w barwach Liverpoolu na Anfield Road.
Fot. Newspix
Obserwuj @Bartek_Lodko
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ