Wywołany do Tablicy #83: Krzysztof Supera

Oferta z renomowanej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i udaje się na lotnisko? W tym momencie? Odrzucam. Czuję, że jestem w dobrym miejscu dla mojego rozwoju” – mówi nam Krzysztof Supera, zawodnik Akademii Widzewa.

Wywołany do Tablicy #83: Krzysztof Supera

Jeżeli po raz pierwszy stykasz się z tą serią, zachęcamy najpierw zerknąć na inaugurujący odcinek „Wywołanego do tablicy” z Damianem Kołtańskim, gdzie szczegółowo wyjaśniliśmy zasady naszej zabawy.

Krzysztof Supera (ur. 2007) – jego pierwszym klubem była KS Jutrzenka Drzewce, a w 2018 roku trafił do Akademii Widzewa Łódź, gdzie obecnie zbiera minuty w zespole juniorów młodszych.

Wiecie już, kim jest Krzysztof, to teraz czas na ankietę: “Supera, do tablicy!”

Mój pierwszy klub?

– KS Jutrzenka Drzewce.

Trener/trenerzy, którym najwięcej zawdzięczam?

– Krzysztof Supera, czyli mój tata.

W dzieciństwie wszyscy wróżyli mi piłkarską karierę czy rówieśnicy byli lepsi ode mnie?

– Rówieśnicy byli ode mnie lepsi, ale byłem pokorny i ciężko pracowałem.

Piłka nożna – jeszcze hobby czy już zawód?

– Hobby.

Nauka – jest ważna i się do niej przykładam czy liczy się tylko i wyłącznie futbol?

– Piłka nożna jest na pierwszym miejscu, ale z nauką nigdy nie miałem problemów – zawsze trzeba mieć opcję B.

Uprawiam/nie uprawiam innych sportów, bo…?

– Nie uprawiam.

Moja największa piłkarska zaleta?

– Gra 1v1 w ataku.

Nad czym muszę jeszcze popracować?

– Nad wszystkim. Dążę do perfekcji w każdym aspekcie.

Dieta sportowca – ściśle jej przestrzegam czy pozwalam sobie na cheat day?

– Pozwalam sobie na cheat day.

Liga/drużyna, którą najczęściej oglądam w telewizji?

– Ekstraklasa, a w niej Widzew Łódź.

Mecz ze stadionu, który wspominam najlepiej?

– IV liga łódzka, mecz Jutrzenki Drzewce z Polonią Piotrków Trybunalski.

Jaki był przełomowy moment w mojej karierze?

– Przejście do Akademii Widzewa.

Mój mecz, po którym byłem załamany?

– Raczej nie załamuję się po meczach, bo zawsze staram się na porażki patrzeć z różnych stron, ale było mi smutno po przegranym 0:1 spotkaniu z Legią Warszawa w Centralnej Lidze Juniorów U-15.

Urazy – omijają mnie czy mam nadzieję, że najgorsze już za mną?

– Omijają mnie.

Dodatkowy trening indywidualny czy wyjście na randkę z dziewczyną?

– To zależy, odpoczynek również jest ważny i trzeba zachować balans.

Oferta z renomowanej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i udaje się na lotnisko?

– W tym momencie? Odrzucam. Czuję, że jestem w dobrym miejscu dla mojego rozwoju.

Na boisku wzoruję się na…?

– Leo Messi, Zlatan Ibrahimović i Neymar.

Turniej dziecięcy/młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?

– Wrocław Trophy i turniej „Api Cup” w Zakopanem.

Pierwsze wspomnienie z Turniejem „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”?

– Awans na szczebel wojewódzki.

Zazwyczaj szybko odpadaliśmy czy byliśmy najlepsi?

– W powiecie byliśmy najlepsi, dalej musieliśmy uznawać wyższość innych drużyn.

Ulubiony smak soku Tymbark?

– Jabłko-brzoskwinia.

Czy Centralna Liga Juniorów jest idealnym miejscem rozwoju dla piłkarza? 

– Zależy od tego, kto jak na to patrzy. Jeżeli ktoś chce się rozwijać i będzie ciężko pracował, to będzie się rozwijał.

Mistrzostwo z moją drużyną w CLJ U-17 czy powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski?

– Mistrzostwo CLJ U-17.

Najlepszy piłkarz, który gra obecnie w Centralnej Lidze Juniorów U-17?

– Jakub Jendryka.

Śledzę spotkania/wyniki całej ligi czy koncentruję się tylko na najbliższym rywalu?

– Śledzę wyniki całej ligi.

FC Barcelona czy Real Madryt?

– FC Barcelona.

Manchester United czy Manchester City?

– Manchester United.

Inter Mediolan czy AC Milan?

– AC Milan.

Ulubiony polski piłkarz?

– Michał Skóraś.

Wolałbym zostać MVP CLJ U-17, ale moja drużyna spadłaby z ligi czy zdobyć mistrzostwo, ale być głównie rezerwowym?

– Wolałbym zdobyć mistrzostwo, ale byłbym rezerwowym.

Gdybym mógł wybrać, to wolałbym grać w egzotycznej lidze za dobre pieniądze czy w przeciętnej europejskiej za dużo mniejsze wynagrodzenie?

– Stawiam na przeciętną europejską.

Być w mediach jak Tymoteusz Puchacz czy Jakub Moder?

– Jakub Moder.

Za pięć lat widzę się w…?

– W kadrze Polski na mundial 2026.

Moje największe piłkarskie marzenie?

– Debiut w seniorskiej reprezentacji Polski.

Fot. Martyna Kowalska/widzew.com