Wywołany do Tablicy #104: Bartosz Trawiński

Piłka nożna – hobby czy zawód? „Jedno i drugie. Najważniejsze, żeby realizować się w tym, co się lubi robić” – mówi nam Bartosz Trawiński, 18-letni zawodnik Akademii Miedzi Legnica.

Wywołany do Tablicy #104: Bartosz Trawiński

Jeżeli po raz pierwszy stykasz się z tą serią, zachęcamy najpierw zerknąć na inaugurujący odcinek „Wywołanego do tablicy” z Damianem Kołtańskim, gdzie szczegółowo wyjaśniliśmy zasady naszej zabawy.

Bartosz Trawiński (ur. 2004) – swoją przygodę z futbolem rozpoczął w Piotrcovii Piotrków Trybunalski, następnie występował w APN-ie Piotrków Trybunalski, a od kilku lat jest piłkarzem Miedzi Legnica.

Mój pierwszy klub?

– Pierwsze kroki stawiałem w Piotrcovii Piotrków Trybunalski.

Trener/trenerzy, którym najwięcej zawdzięczam?

– Wielu trenerów miało wpływ na mój rozwój i obecną postawę. Nie chciałbym któregoś z nich pominąć, gdyż każdemu wiele zawdzięczam i dziękuję im za całokształt pracy nad moim rozwojem.

W dzieciństwie wszyscy wróżyli mi piłkarską karierę czy rówieśnicy byli lepsi ode mnie?

– Zawsze miałem z kim rywalizować i było to dla mnie bardzo motywujące. To umocniło mnie w przekonaniu, że wybrałem właściwą drogę.

Piłka nożna – jeszcze hobby czy już zawód?

– Jedno i drugie. Najważniejsze, żeby realizować się w tym, co się lubi robić.

Nauka – jest ważna i się do niej przykładam czy liczy się tylko i wyłącznie futbol?

– Nauka jest równie ważna, co uprawianie sportu. Podkreślali to wszyscy moi trenerzy i taką postawę staram się zachować.

Uprawiam/nie uprawiam innych sportów, bo…?

– Uprawiam inne dyscypliny sportowe. Odkąd pamiętam, przychodziło mi to z łatwością i w szkole podstawowej byłem angażowany do różnych zawodów sportowych – od lekkoatletyki, przez piłkę ręczną i siatkówkę, kończąc na tenisie stołowym. Do tej pory uważam, że wszechstronność jest ważna.

Moja największa piłkarska zaleta?

– Powiedziałbym, że technika, ale może niech lepiej wypowiedzią się o tym inni.

Nad czym muszę jeszcze popracować?

– Z wielu rzeczy nie jestem zadowolony w stu procentach, ale staram się nad nimi pracować. Wiem, że jeszcze dużo ciężkiej pracy przede mną.

Dieta sportowca – ściśle jej przestrzegam czy pozwalam sobie na cheat day?

– Zdaję sobie sprawę z dużej roli właściwego odżywania w życiu sportowca, ale przyznaję się, pozawalam sobie nieraz na cheat day.

Mecz ze stadionu, który najlepiej wspominam?

– Lech Poznań vs Legia Warszawa. Bilety na mecz wygraliśmy w rozgrywkach w moim pierwszym klubie. Dla mnie było to wtedy ogromne przeżycie.

Liga/drużyna, którą najczęściej oglądam w telewizji?

– Jeśli mam czas, to zawsze z chęcią oglądam Premier League.

Jaki był przełomowy moment w mojej karierze?

– Mam nadzieję, że ten przełomowy moment jeszcze przede mną.

Mój mecz, po którym byłem załamany?

– Z Koroną Kielce w 1. kolejce Centralnej Ligi Juniorów U-19. Przegraliśmy 0:2.

Urazy – omijają mnie czy mam nadzieję, że najgorsze już za mną?

– Zdarzają mi się drobne urazy, jednak dzięki pracy fizjoterapeutów oraz ćwiczeniom do tej pory nic poważnego mi się nie przytrafiło. Mam nadzieję, że tak pozostanie.

Dodatkowy trening indywidualny czy wyjście na randkę z dziewczyną?

– Najpierw trening, później randka.

Oferta z renomowanej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i udaje się na lotnisko?

– Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie rozważałbym drugiej opcji, jednakże wiele zależałoby od proponowanych mi warunków.

Mój piłkarski wzór?

– Thiago.

Turniej dziecięcy/młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?

– Deichmann Cup, w którym grałem jako zawodnik Piotrcovii. Uplasowaliśmy się wówczas na podium.

Pierwsze wspomnienie z Pucharem Tymbarku?

– Nie pamiętam zbyt dużo z tego turnieju, ale każdy turniej, w którym brałem udział, był wspaniały.

Zazwyczaj szybko odpadaliśmy czy byliśmy najlepsi?

– Zazwyczaj byliśmy w czołówce i walczyliśmy o podium.

Ulubiony smak soku Tymbark?

– Pomarańcza-brzoskwinia.

Czy Centralna Liga Juniorów U-19 jest idealnym miejscem do rozwoju dla piłkarza? 

– Tak. Myślę, że to idealne miejsce do rozwoju – poziom oraz możliwość rywalizacji temu sprzyjają.

Mistrzostwo z moją drużyną w CLJ U-19 czy powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski?

– Jedno i drugie byłoby wspaniałe, aczkolwiek bardziej skłaniałbym się w stronę powołania do reprezentacji.

Najlepszy piłkarz, który gra obecnie w Centralnej Lidze Juniorów U-19?

– W CLJ U-19 gra wielu bardzo dobrych zawodników, nie mam jednak żadnego konkretnego w głowie.

Śledzę spotkania/wyniki całej ligi czy koncentruję się tylko na najbliższym rywalu?

– Staram się śledzić wyniki całej ligi, jednak najważniejszy jest zawsze najbliższy mecz, na którym staram się skoncentrować.

FC Barcelona czy Real Madryt?

– Tylko FC Barcelona.

Manchester United czy Manchester City?

– Chyba Manchester City.

Inter Mediolan czy AC Milan?

– AC Milan.

Ulubiony polski piłkarz?

– Piotr Zieliński.

Wolałbym zostać MVP CLJ U-19, ale moja drużyna spadłaby z ligi czy zdobyć mistrzostwo, ale być głównie rezerwowym?

– Chciałbym, aby moja drużyna się utrzymała w CLJ U-19, a jakbym przy okazji został MVP, byłoby bardzo fajnie.

Gdybym mógł wybrać, to wolałbym grać w egzotycznej lidze za dobre pieniądze czy w przeciętnej europejskiej za dużo mniejsze wynagrodzenie?

– Wolałbym grać w Europie niezależnie od zarobków.

Za pięć lat widzę się w…?

– Zobaczymy za pięć lat. Mam nadzieję, że ciężką pracą osiągnę sukces.

Moje największe piłkarskie marzenie?

– Zagrać w Lidze Mistrzów.

Fot. B. Hamanowicz/miedzlegnica.eu