Wydawało się, że w niedzielę spadek zaliczą rezerwy Śląska Wrocław oraz Zagłębia Lubin. „Wojskowi” byli bez szans na utrzymanie się na II-ligowym szczeblu, natomiast… „Miedziowych” uratowała bramka z 88. minuty!
Podopieczni Pawła Sochackiego do utrzymania potrzebowali zwycięstwa z walczącym o grę w barażach KKS-em Kalisz oraz porażki Górnika Polkowice z Garbarnią, która także była pogodzona ze spadkiem przed ostatnim meczem.
„Zielono-Czarni” do 82. minuty remisowali 1:1 z zespołem z Krakowa, a taki wynik dawał im utrzymanie mimo ewentualnego zwycięstwa Zagłębia. Drużyna z Polkowic dała sobie w końcówce strzelić dwie bramki, więc musiała czekać na wieści z Lubina. Rezerwy „Miedziowych” w 21. minucie straciły gola na 0:1, a niedługo po przerwie wyszły na prowadzenie. To nie był koniec emocji w tym starciu, bo później dwoma trafieniami odpowiedzieli piłkarze z Kalisza, za to bohaterem lubinian okazał się 19-letni Wojciech Szafranek, który najpierw doprowadził do wyrównania, a w 88. minucie strzelił gola na wagę zwycięstwa i utrzymania się w II lidze!
Ile zespołów rezerw będziemy oglądać w przyszłym sezonie na II-ligowych boiskach? Na pewno dwa (Lech Poznań i Zagłębie Lubin), a szansę na awans ma m.in. ŁKS Łódź, który otwiera swoją grupę III ligi.
Fot. Newspix
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ