W przeszłości występował m.in. w Akademii Pogoni Szczecin, SALOS-ie oraz FASE Szczecin, natomiast teraz gra w drużynach młodzieżowych Arki Gdynia. W cyklu „Wywołany do Tablicy” przepytaliśmy Bartosza Walczaka z rocznika 2006.
Jeżeli po raz pierwszy stykasz się z tą serią, zachęcamy najpierw zerknąć na inaugurujący odcinek „Wywołanego do Tablicy” z Damianem Kołtańskim, gdzie szczegółowo wyjaśniliśmy zasady naszej zabawy.
Mój pierwszy klub?
– Pogoń Szczecin.
Trener/trenerzy, którym najwięcej zawdzięczam?
– Najwięcej zawdzięczam Przemysławowi Kujawskiemu oraz Wojciechowi Matyce – oni najbardziej wprowadzili mnie w przygodę z piłką. Na etapie Centralnej Ligi Juniorów bardzo pomógł mi też trener Marek Safanów z FASE Szczecin.
W dzieciństwie wszyscy wróżyli mi piłkarską karierę czy rówieśnicy byli ode mnie lepsi?
– Myśle, że jedni mówili tak, a drudzy tak.
Od początku występuję na docelowej pozycji czy z czasem ona się zmieniała?
– Patrząc na moją przygodę piłkarską, to zwiedziłem każdą możliwą pozycję, łącznie z byciem bramkarzem.
Piłka nożna – hobby czy zawód?
– Zawód.
Nauka – jest ważna i się do niej przykładam czy liczy się tylko i wyłącznie futbol?
– Nauka jest dość ważna.
Uprawiam/nie uprawiam innych dyscyplin sportowych, bo…?
– Nie uprawiam innych sportów, ponieważ w 100% skupiam się na futbolu.
Moja największa piłkarska zaleta?
– Strzał.
Nad czym muszę jeszcze popracować?
– Nad kondycją.
Dieta – ściśle przestrzegam czy pozwalam sobie na coś niezdrowego?
– Pozwalam sobie na cheat day.
Mój pierwszy mecz, który oglądałem na żywo na stadionie?
– Na pewno był to mecz Pogoni Szczecin, ale dokładnego spotkania nie pamiętam.
Mecz ze stadionu, który wspominam najlepiej?
– Mecz Pogoni Szczecin z Werderem Brema.
Mecz, który chciałbym zobaczyć na żywo?
– Finał Ligi Mistrzów.
Liga/drużyna, którą najchętniej oglądam w telewizji?
– Oczywiście Real Madryt.
Mój najlepszy mecz w życiu?
– Zagrałem wiele dobrych spotkań, ale mam nadzieję, że to najlepsze jeszcze przede mną.
Mój mecz, po którym byłem załamany?
– Baraż do Centralnej Ligi Juniorów U-15.
Urazy – omijają mnie czy mam nadzieję, że najgorsze już za mną?
– Mam nadzieję, że najgorsze już za mną.
Dodatkowy trening indywidualny czy wyjście na randkę z dziewczyną?
– Myślę, że znajdzie się czas i na to, i na to.
Oferta z renomowanej zagranicznej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i biegnę na lotnisko?
– Patrzę, czy ta opcja będzie najlepsza pod kątem mojego rozwoju.
Mój piłkarski wzór?
– Cristiano Ronaldo.
Turniej dziecięcy/młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?
– Turniej SBG w Jarocinie, gdy wybrano mnie najlepszym zawodnikiem rozgrywek.
Pierwsze wspomnienie z Pucharu Tymbarku?
– Otrzymanie zielonej kartki od sędziego.
Mistrzostwo z moją drużyną w CLJ U-19 czy powołanie do młodzieżowej reprezentacji?
– Mistrzostwo w Centralnej Lidze Juniorów U-19.
Wolałbym zostać MVP CLJ U-19, ale moja drużyna spadłaby z ligi czy zdobyć mistrzostwo, ale być głównie rezerwowym?
– Zdobyć mistrzostwo i być rezerwowym.
Gdyby to ode mnie zależało, wolałbym występować w CLJ-ce czy próbować swoich sił w niższych ligach seniorskich?
– Myślę, że występować w CLJ-ce.
Śledzę wyniki/spotkania całej ligi czy koncentruję się tylko na najbliższym rywalu?
– Śledzę spotkania całej ligi.
Najlepszy zawodnik, z którym grałem?
– Mateusz Kaczorek.
Najlepszy zawodnik, przeciwko któremu grałem?
– Ciężko wybrać mi jednego, gdyż w CLJ-kach jest wielu bardzo dobrych zawodników.
Ulubiony polski piłkarz?
– Robert Lewandowski.
W wolnych chwilach śledzę piłkę nożną czy wolę zająć się czymś innym?
– Wolę zająć się czymś innym.
Mój cel na sezon 2023/24?
– Zająć jak najwyższą lokatę w Centralnej Lidze Juniorów U-19 oraz przebić się na treningi do pierwszego zespołu.
Fot. Newspix
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ