„Zwycięstwo w Pucharze Tymbarku to był mój życiowy sukces”

Do Szkoły Podstawowej w Krasnem uczęszcza ok. 600 dzieci. Jak to się stało, że zawodniczki z tej miejscowości wygrały XXIII edycję Pucharu Tymbarku?

„Zwycięstwo w Pucharze Tymbarku to był mój życiowy sukces”

Podkarpacki Związek Piłki Nożnej miał powody do radości. Szczególnie w kategorii U-12. Wśród chłopców najlepszy okazał się SMS Stal Rzeszów (LINK DO WYWIADU Z TRENEREM ZESPOŁU), natomiast wśród dziewcząt – zawodniczki z wsi oddalonej o kilka kilometrów na wschód od Rzeszowa. Według danych Urzędu Gminy w Krasnem z 2021 roku na co dzień mieszka w niej niewiele ponad pięć tysięcy osób.

To nie był pierwszy udział SP w Krasnem w Pucharze Tymbarku, ale pierwszy zakończony ogromnym sukcesem. – Zawsze zgłaszamy drużyny w praktycznie każdej kategorii wiekowej. Gramy w Pucharze Tymbarku od samego początku. W tym roku musimy np. zorganizować rozgrywki na etapie szkolnym, bo w kategorii U-8 chłopców mamy zgłoszone trzy drużyny i z tych trzech trzeba będzie wyłonić jedną, która weźmie udział w etapie powiatowym  – mówi nam Maciej Śląski, który wraz z Wojciechem Kunyszem był opiekunem dziewcząt z Podkarpacia.

Szkoła Podstawowa im. Mikołaja Kopernika w Krasnem w ubiegłym roku zgłosiła do rozgrywek łącznie sześć drużyn, za co została dodatkowo nagrodzona przez organizatorów największego piłkarskiego turnieju dla dzieci w Europie.

– Na szczeblu powiatowym mieliśmy sześć zespołów – pięć z nich awansowało dalej, a szósta drużyna przegrała awans do finałów wojewódzkich w rzutach karnych – wspomina Śląski. – Bywaliśmy w przeszłości na zawodach wojewódzkich, ale do etapu ogólnopolskiego awansowaliśmy po raz pierwszy – dodał.

Jak wyglądał skład zespołu, który okazał się najlepszy w kategorii U-12 dziewcząt? Następująco:

  • Laura Bąk
  • Łucja Chmielowiec
  • Maja Gwozdek
  • Antonina Kunysz
  • Tereza Prochazkova
  • Aleksandra Śliwińska
  • Nadia Tereszkiewicz
  • Nikola Tereszkiewicz
  • Bianka Waszkiewicz
  • Magdalena Ziaja

Naszą uwagę przykuły cztery zawodniczki: Antonina Kunysz, Nadia Tereszkiewicz, Nikola Tereszkiewicz, a także Aleksandra Śliwińska. Pierwsza z wymienionych dziewcząt okazała się… córką trenera Kunysza, Nadia oraz Nikola są bliźniaczkami, natomiast Ola Śliwińska była największą gwiazdą tej drużyny i autorką hat-tricka w finałowym spotkaniu.

– Mieliśmy jedną kluczową zawodniczkę, na której opieraliśmy całą grę. Początkowo Aleksandra Śliwińska trenowała w szkółce w Krasnem, a obecnie szkoli się w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Rzeszowie – tłumaczy Maciej Śląski.

Sukces w Pucharze Tymbarku zachęcił młode piłkarki do częstszej gry w piłkę, więc również zapisały się do klubu i aktualnie trenują w Resovii w szóstkę. – Swoją drogą, większość zawodniczek ze zwycięskiego składu będzie grała w Turnieju też w tym roku – mówi nauczyciel z SP w Krasnem.

Czy możemu spodziewać się walki o obronę tytułu? – Uważam, że bez Aleksandry nie mamy na to szans. Myślę, że ciężko będzie nam ponownie awansować do etapu ogólnopolskiego – odpowiada nasz rozmówca.

SP W KRASNEM NA FINAŁACH PUCHARU TYMBARKU W WARSZAWIE – JAK WYGLĄDAŁA ICH DROGA PO TYTUŁ?

Dziewczęta ze Szkoły Podstawowej w Krasnem w minionej edycji nie miały żadnych problemów z awansem do finałów ogólnopolskich Pucharu Tymbarku. Co więcej, na etapie wojewódzkim nie dały sobie nawet strzelić gola, a z jedyną drużyną, której się obawiały – z Łańcuta – wygrały trzema bramkami.

– Nie wiedzieliśmy, czego spodziewać się w stolicy. Na etapie wojewódzkim nie mieliśmy przeciwniczek, a tutaj dochodziły szkoły z dużych miast, więc obawialiśmy się. Szczerze? Przed Turniejem byłbym zadowolony z awansu z grupy, ale rzeczywistość pokazała, że można ugrać „coś” więcej – zwraca uwagę Maciej Śląski.

Ekipa z Podkarpacia zaczęła etap ogólnopolski od meczu z drużyną z Klimontowa, z którą… zmierzyła się dwa dni później na Stadionie Narodowym.

W pierwszej potyczce zespół z Krasnego szybko zdobył bramkę, przeciwniczki z woj. świętokrzyskiego doprowadziły do wyrównania, aczkolwiek ostatecznie ze zwycięstwa cieszyły się podopieczne trenerów Śląskiego i Kunysza. Dziewczęta ze Szkoły Podstawowej w Krasnem wygrały cztery spotkania z rzędu, a następnie dopiero po rzutach karnych zdołały wyeliminować szkołę z Wrocławia.

– Zdecydowanie najcięższe było starcie w 1/2 finału ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego we Wrocławiu. Zdaję sobie sprawę, że w kategoriach dziecięcych tak się nie gra, ale w tym półfinale zamurowaliśmy się i liczyliśmy na serię rzutów karnych. Pod względem piłkarskim zespół z Wrocławia był od nas dojrzalszy. Wszystkie zawodniczki były na podobnym poziomie piłkarskim, a u nas była różnica między Olą a resztą dziewcząt. Skupiliśmy się na dowiezieniu do końca wyniku 0:0 i wygraniu tego meczu w rzutach karnych – tłumaczy opiekun.

HAT-TRICK Z RZUTÓW ROŻNYCH NA STADIONIE NARODOWYM

Co mówi się 12-latkom, które za chwilę wybiegną na największą arenę w Polsce? – Było widać stres u dziewczyn, dlatego na odprawie przedmeczowej mówiliśmy o tym, żeby skupiły się tylko i wyłącznie na boisku, nie rozglądały się po trybunach i tak dalej. Powiedziałem, że czas na świętowanie będzie po meczu. Nieskromnie powiem, że zwróciliśmy szczególną uwagę na stałe fragmenty gry. Skupiłem się na tym, że na etapie ogólnopolskim nie zdobyliśmy w ten sposób ani jednej bramki… – mówi Śląski.

Efekt? Trzy trafienia po rzutach rożnych – wszystkie autorstwa Aleksandry Śliwińskiej, która w Warszawie strzeliła łącznie 10 goli.

– Gdy wróciliśmy do Rzeszowa, zostaliśmy zaproszeni przez prezesa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, Mieczysława Golbę na uroczyste podsumowanie Pucharu Tymbarku. Zostaliśmy też zaproszeni przez wójta naszej gminy, dziewczęta otrzymały stypendia. Wiem, że dyrektor naszej szkoły również ufundował dziewczynom vouchery, a do tego dostaną stypendium z Urzędu Marszałkowskiego – wymienia Maciej Śląski.

SP w Krasnem nie była pierwszą placówką z niewielkiej miejscowości, która okazała się najlepsza w Pucharze Tymbarku, tylko kolejnym przykładem na to, że naprawdę każdy może cieszyć się ze zwycięstwa w tych rozgrywkach.

– To niezapomniane uczucie prowadzić drużynę na Stadionie Narodowym, bo wiem, że to był jeden i chyba jedyny raz w moim życiu. Na Stadionie Narodowym grają tylko reprezentanci Polski, finaliści Pucharu Polski oraz finaliści Pucharu Tymbarku. Od ćwierć wieku pracuję w szkole i obawiam się, że taki rocznik może się już nie powtórzyć. To był mój życiowy sukces – kończy Maciej Śląski.

***

Daj sobie i swoim podopiecznym szansę przeżyć podobną historię, co Szkoła Podstawowa w Krasnem. Zapisy do XXIV edycji Pucharu Tymbarku trwają tylko do 6 marca! Szczegóły na: laczynaspilka.pl/puchartymbarku.

BARTOSZ LODKO

Fot. Newspix