Głównym tematem jednego z ostatnich webinarów Szkoły Trenerów PZPN im. Kazimierza Górskiego była periodyzacja treningu młodego piłkarza. Wykład poświęcony tej tematyce wygłosiła Marta Szymanek-Pilarczyk.
Szymanek-Pilarczyk na co dzień jest związana z Akademią Rakowa Częstochowa, w której jest odpowiedzialna za motorykę. – To, co w naszej akademii uważamy za bardzo istotne, to ciągła nauka, doskonalenie się i ewaluacja. Niektórzy mówią, że na początku jest tylko nauka, a później przechodzimy do etapu samodoskonalenia się. Uważam jednak, że czasem musimy powrócić do wzorców wcześniejszych, żeby znów móc coś udoskonalić – ten cykl się powtarza – tłumaczyła w Białej Podlaskiej.
Marta Szymanek-Pilarczyk mówiła m.in. o tabelach dotyczących rozwoju motorycznego dzieci i młodzieży w częstochowskiej akademii. – W najmłodszych kategoriach wiekowych powinniśmy nauczać wzorców ruchowych za pomocą zabaw, aczkolwiek nie jest to warunek konieczny. Uważam, że ścisła forma również jest bardzo fajna. Wywodzę się z tańca, jak miałam 6 lat i trenowałam balet, to nikt o nauczaniu wzorców ruchowych w formie zabaw nie mówił i nie czuję się dzisiaj skrzywdzona. W starszych kategoriach wiekowych staramy się to przeplatać – zwróciła uwagę.
Czy piłkarze mogą biegać jak lekkoatleci? – Jeśli chodzi o technikę poruszania się po boisku, niektórzy oczekują, że zawodnik będzie biegał jak lekkoatleta. Nie ma takiej opcji, bo musielibyśmy zupełnie zmienić proporcje w treningu – uważa Szymanek-Pilarczyk.
Trener Górnika Zabrze Jan Urban w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim i Mają Strzelczyk w „Foot Trucku” zdradził, że w czasach piłkarskiej kariery bardzo nie lubił dwóch okresów – przygotowań do rundy jesiennej oraz wiosennej, gdy zamiast grę w piłkę, wielu trenerów stawiało na… bieganie i budowanie wytrzymałości.
Jak wygląda to obecnie w Częstochowie? – Dużo mówi się o tym, że dzieciaki są teraz niemobilne albo słabo rozciągnięte. Sądzę, że w tej kwestii bardzo dużą rolę odgrywa świadomość. Jeśli przygotowuję np. rozpiskę indywidualną na czas świąteczny, to wolę, żeby zawodnik wykonał więcej rolowania, stretchingu statycznego czy dynamicznego niż… po prostu biegał. Myślę, że to dużo lepiej na nich wpływa – mówiła prelegent.
Sporty uzupełniające odgrywają istotną rolę w treningu piłkarskim, ponieważ często wpływają na m.in. poprawę kondycji ogólnej, koordynacji i balansu ciała, zmniejszają ryzyko kontuzji, a także pomagają rozwinąć rozumienie gry czy szybkość podejmowania decyzji. Słyszeliśmy już o różnych sportach uzupełniających w szkółkach, aczkolwiek bardzo rzadko pojawiała się wśród nich… joga. – Początkowo joga wywołała niewielkie poruszenie w akademii, co też ona znów wymyśliła, ale teraz jest już normą – zdradziła trener przygotowania motorycznego.
Jak joga jest czymś nietypowym, tak z zakazem gry w piłkę nożną na zajęciach wychowania fizycznego spotkaliśmy się w wielu klubach. – Poza piłką, chłopcy mogą uprawiać każdą dyscyplinę sportową – tłumaczyła Marta Szymanek-Pilarczyk.
Marta Szymanek-Pilarczyk w dalszej części swojego ok. godzinnego wystąpienia przedstawiła plan treningowy, jaki stosują w Akademii Rakowa Częstochowa.
Plan treningowy dla młodszych kategorii wiekowych:
Plan treningowy dla starszych kategorii wiekowych:
Dowiedzieliśmy się, że w starszych kategoriach wiekowych zawodnicy Akademii Rakowa Częstochowa w poniedziałek koncentrują się na treningu górnych partii mięśniowych, realizując go czasem w formie basenu, we wtorek skupiają się na: stabilizacji, deficytach indywidualnych oraz szybkości, w środę trenują technikę poruszania się po boisku, czwartek jest dniem wolnym od zajęć motorycznych, w piątek akcent szybkości, a w niedzielę – regeneracja.
No właśnie, a jak to jest z tą regeneracją? Mimo że jest kluczowym elementem procesu treningowego piłkarza, ponieważ pozwala na odbudowę sił fizycznych oraz psychicznych, a także zapobiega urazom, to niekiedy słychać głosy, że szczególnie w młodszych kategoriach wiekowych chłopcy i dziewczyny jej w zasadzie nie potrzebują, ponieważ ich organizmy bardzo szybko się regenerują.
– Bardzo nie lubię takiego mówienia: dobra, oni są młodsi, szybciej się regenerują. Niekoniecznie, bo później wszyscy mają wszelkiego rodzaju martwice i inne rzeczy. Zawodnik ma prawo być zmęczony – uważa Szymanek-Pilarczyk.
Jej wystąpienie znajdziecie poniżej.
BARTOSZ LODKO
Fot. Newspix, PZPN – oficjalny kanał Federacji/YouTube
Obserwuj @Bartek_Lodko
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ