Centralny Raport: Kolejka bez kompromisów – wszystko albo nic

Tytuł niczym z gali bokserskiej, ale 25. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-18 nie przyniosła kompromisów. W ośmiu spotkaniach nie padł żaden remis, a średnia bramek w tej kolejce wyniosła ponad trzy na spotkanie! Działo się w ten weekend na boiskach CLJ, a my zapraszamy jak co tydzień na podsumowanie najważniejszych wydarzeń z boisk wszystkich centralnych lig juniorskich w Polsce. 

Centralny Raport: Kolejka bez kompromisów – wszystko albo nic

Drugi raz w tym sezonie aż siedem spotkań odbyło się w sobotę, a tylko jedno w niedziele. Zacznijmy zatem od meczu, który transmitowany był na kanale Łączy Nas Piłka. Po raz drugi w ciągu tygodnia do Warszawy zawitał Śląsk Wrocław, który tym razem mierzył się z Escolą. Przed tygodniem wycieczka wrocławian do stolicy nie zakończyła się najlepiej, bo porażką 0:2 z Legią, ale teraz ekipa trenera Pietraszewskiego liczyła na trzy punkty w starciu z zespołem z dolnej części tabeli. Mimo braku dwóch najlepszych zawodników przesuniętych do rezerw, którzy łącznie strzelili 23 gole w tym sezonie dla wojskowych, czyli Bartka Borunia i Piotra Samca-Talara, drużyna Śląska od początku wyszła bardzo wysoko na rywala. Mecz się zaostrzył już od samego początku i mieliśmy wrażenie, że wychodziła frustracja z graczy Escoli, którzy nie radzili sobie na własnym boisku z wiceliderem.

Niecodzienna sytuacja miała miejsce w 29. minucie meczu. Pani sędzia wskazała na jedenasty metr po faulu Huberta Micha na zawodniku Śląska Wrocław. Długo trwały targi i przekonywania, że karnego nie było, a w tym czasie zawodnicy Escoli, delikatnie mówiąc – rozkopali miejsce wykonywania rzutu karnego. Nie pochwalamy zachowania zawodnika gospodarzy, ale przyniosło ono efekt, bo Aleksander Paluszek przestrzelił z jedenastu metrów i ze złości jeszcze mocniej rozkopał miejsce wykonywania rzutu karnego.

Po tej sytuacji spotkanie dalej toczyło się pod dyktando gości. Śląsk dalej naciskał i dominował w tym meczu, ale bardzo dobrze w bramce gospodarzy prezentował się Janek Jurczak, który skapitulował po raz pierwszy w 40. minucie. Świetnym strzałem w polu karnym popisał się Tomasz Mamis i przelobował Jurczaka, który był bez szans. Bramka na 1:0 była potwierdzeniem dominacji gości.

Po zmianie stron gospodarze mieli już więcej z gry, mimo optycznej przewagi wicelidera. Escola w 62. minucie doprowadziła do wyrównania i długo wydawało się, że na obiektach szkółki Barcelony będziemy mieli remis. Nic jednak mylnego i Śląsk Wrocław potwierdził, że zawsze gra do końca. W całym sezonie goście w ostatnich minutach zdobyli już w tym sezonie 23 gole, a ten w Warszawie był 24. Druga już w tym spotkaniu asysta Szpakowskiego i świetny gol płaskim strzałem z zza pola karnego wprowadzonego w drugiej części gry Bruno Wacławka dały trzy punkty gościom. Trener Pietraszewski mocno odetchnął z ulgą po tym golu, bo te cenne zwycięstwo umacnia Śląska na pozycji wicelidera CLJ U-18. Dla Escoli była to już 14 porażka (!) w tym sezonie, a więcej ma tylko najgorsza w lidze Elana. Na szczęście dla warszawian, będzie ciężko o spadek w tym sezonie, ale ekipa trenera Gołębiewskiego musi wziąć się w garść, bo ostatnio prezentuje się słabo, szczególnie na swoim boisku.

Z Warszawy przenosimy się do Chorzowa, gdzie mieliśmy bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie. Przed tygodniem pisaliśmy, że będzie to mecz o sześć punktów, w którym Ruch może pociągnąć Motor na dno. W tygodniu zaskoczyła nas informacja o zmianie szkoleniowca (pytając tu i ówdzie można się dowiedzieć, że nie tylko sprawy sportowe miały na to wpływ) Motoru Lublin. Pisaliśmy o tym wcześniej tutaj, a dotychczasowego trenera Tomasza Jasika zastąpił dyrektor Akademii Motoru Tomasz Złomańczuk. Długo wydawało się, że w Chorzowie będzie remis, ale w końcówce w 88 minucie na 1:0 strzelił Tomasz Hołoś, a trzy minuty później podwyższył Lucjan Klisiewicz. Motor przegrał 2:0 i jest w arcytrudnej sytuacji na pięć kolejek przed końcem sezonu. Ruch dostał tlenu, ale w naszej opinii w Chorzowie jest już po zabawie. Trzy punty dla Ruchu ściągają Motor jeszcze bardziej w dół.

Miano szlagieru w tej kolejce otrzymały dwa spotkania – Zagłębia z Legią i Korony z Lechem. Zacznijmy od tego pierwszego meczu, w którym spotkały się dwie rozczarowujące wiosną drużyny. Zagłębie grające w kratkę i Legia, która w tym roku wygrała tylko dwa razy i po 25. kolejce ta sytuacja nieuległa zmianie. Zagłębie zwyciężyło 4:0 rozbitą wiosną Legię i od początku do końca była widoczna dominacja gospodarzy. Strzelanie rozpoczął w 12. minucie Patryk Kusztal, a przed przerwą na 2:0 podwyższył najskuteczniejszy gracz Zagłębia – Bartosz Czuban. Po przerwie miedziowi dołożyli jeszcze dwa gole autorstwa Kusztala i Mateusza Kizyma, pogrążając Legię w jeszcze większy kryzys. Dla wojskowych ten sezon jest na straty i przed nowym potrzebny jest nowy trener pomysł na ten zespół, bo nie idzie to w dobrym kierunku. Może ekipa CLJ U-17, która za rok wspomoże starszych kolegów, da powiew świeżości, bo Legia obecnie na boisku nie prezentuje absolutnie nic.

W drugim szlagierowym meczu pretendent do mistrzostwa Polski grał z ustępującym mistrzem i w Kielcach, jak już się zdążyliśmy się przyzwyczaić, oglądaliśmy bardzo dobre, aczkolwiek jednostronne spotkanie. Lech zresztą podobnie jak Legia nie może się odnaleźć na wiosnę. Trener Bartosz Bochiński szumnie zapowiadał walkę o pierwszą trójkę, a obecnie Kolejorz po meczu z Koroną ma 13 (!) porażek na koncie w tym sezonie. Drużynie mistrzów Polski taki bilans nie przystoi, a Korona jak zwykle zrobiła swoje. W pierwszej połowie gole zdobyli Daniel Szelągowski z karnego i Kacper Rogoziński do szatni, a w drugiej wynik podwyższył jeszcze Artur Piróg i było 3:0. Lech w końcówce przycisnął i zdobył dwie bramki autorstwa Kacpra Wachowiaka i Jakuba Białczyka, ale ostatecznie mecz kończy się wynikiem 3:2 i kolejne trzy punkty zostają w Kielcach. Jak co tydzień piszemy o marazmie Lecha i teraz musimy pisać o tym dalej. Przed tygodniem fatalna porażka u siebie z Górnikiem Zabrze, a teraz porażka w Kielcach, gdzie wynik delikatnie zamazuje dominacje gospodarzy. Dla drużyn na literę „L”, ten sezon już się skończył.

Nas elektryzowało jeszcze spotkanie w Krakowie, gdzie Cracovia z passą trzech zwycięstw z rzędu podejmowała Jagiellonie Białystok. Elektryzował nas ten mecz ze względu na dość mocny wywiad trenera Wojciecha Kobeszko, który ukazał się w piątek na naszych łamach. Trener drużyny z Podlasia mocno wierzył w zespół i argumentował, że już w meczu z Arką przed tygodniem jego ekipa powinna zainkasować trzy punkty. Trener żółto-czerwonych nie rzucał słów na wiatr i goście zdobyli trzy punkty na trudnym ostatnio terenie. Bramki dla gości zdobyli Maciej Bortniczuk, Mikołaj Wasilewski i Eryk Matus. Dla gospodarzy honorową bramkę zdobył w końcówce meczu Patryk Ochman, a mecz ostatecznie skończył się wynikiem 3:1 dla Jagiellonii.

Z kolei pewną sensacją tej serii gier można nazwać porażkę Pogoni Szczecin z walczącym jeszcze o życie GKS-em Bełchatów. U portowców zabrakło między innymi Huberta Turskiego, który z powodzeniem rozegrał swój mecz w rezerwach przeciwko KKS Kalisz, strzelając tam jedynego gola dla Pogoni. W Bełchatowie gospodarze walczyli jak o życie i wygrali 2:1 mimo prowadzenia Pogoni po bramce Mateusza Łęgowskiego.

W pozostałych spotkaniach Arka zdobyła bardzo ważne trzy punkty w kontekście utrzymania, pokonując 3:1 Elanę Toruń. Podobnie rzecz ma się z Górnikiem, który od nikłej porażki z Koroną prezentuje się bardzo dobrze. Przed tygodniem wygrali we Wronkach z Lechem, a teraz pokonali 1:0 jedną z rewelacji wiosny – Wisłę Kraków osłabioną brakiem kilku zawodników potrzebnych w pierwszym zespole.

Komplet wyników 25. kolejki Centralnej Ligi Juniorów

Tabela po 25. kolejkach Centralnej Ligi Juniorów U-18

Korona jest już dosłownie o krok od mistrzostwa Polski, mając 12 punktów przewagi nad Śląskiem Wrocław. Z kolei dla Śląska bardzo prestiżowe będzie ulokowanie się nad Zagłębiem Lubin i wszystko wskazuje, że tak będzie. Miedziowi dzięki bardzo ważnej wygranej z Legią i porażce Wisły, przesuwają się na trzecie miejsce w tabeli. Miejsca są ważne dla klubów, bo to oczywiście daję większą kasę z PZPN. Porażka Legii powoduje, że wojskowi osuwają się w środek tabeli. W tym środku bardzo dawno już jest Lech, który kolejkę temu wyprzedzony został przez Cracovię, a teraz dzięki wygranej Jagiellonii również przez zespół Wojciecha Kobeszko. Na dół tabeli niebezpiecznie osunęła się Escola. Przy wygranej Arki i Górnika Zabrze, to oni są teraz głównym celem drużyn pod kreską. Motor do Escoli traci pięć punktów, a Escola w perspektywie ma ciężkie mecze z Koroną, Ruchem czy GKS-em Bełchatów, czyli drużynami walczącymi o utrzymanie. Według nas mistrza i spadkowiczów już znamy, ale będziemy obserwować do końca walkę w Centralnej Lidze Juniorów.

W następnej kolejce mamy dwa spotkania w środku tygodniu. 1 maja w derbach Warszawy Escola zmierzy się z Legią, a dzień później odbędzie się kluczowy mecz w walce o utrzymanie – Motor podejmie u siebie Arkę. Ewentualne trzy punkty dla gości ostatecznie zamykają zabawę. Z kolei w weekend najciekawiej zapowiada się starcie Wisły Kraków z Koroną Kielce.

W klasyfikacji strzelców gola do swojego dorobku dołożył Błażej Czuban i z 17 golami jest liderem w walce o koronę króla strzelców. Drugi jest Wiktor Długosz, który traci do Czubana dwa gole. 14 bramek ma Piotr Samiec-Talar, ale w rozgrywkach CLJ raczej nie zobaczymy go już w tym sezonie.

CLJ U-17

Grupa A

W grupie A lider ponownie (dla reszty stawki) stracił punkty. Legia w tygodniu rozgrywała awansem spotkanie 10. kolejki, w którym podzieliła się punktami z AKS SMS Łódź, remisując 1:1. W weekend wojskowi jednak wrócili na dobre tory, gdzie po bardzo zaciętym meczu w derbach z Ursusem, goście wyszarpali zwycięstwo, wygrywając 2:1 po bramkach Dawida Grzelaka i Kacpra Imiołka. W pozostałych meczach spodziewane zwycięstwo odniosła Polonia 2:0 wygrywając ze zdegradowanym ŁKS-em Łódź, Naki podzieliły się punktami w bardzo emocjonującym meczu z Escolą, remisując 3:3. W meczu było sporo żółtych kartek, zmian prowadzenia i świetnych goli. Zgromadzeni kibice nie mogli żałować. W ostatnim spotkaniu Jagiellonia pokonała SMS Łódź 2:1 strzelając gole dopiero w końcówce spotkania. W tabeli na prowadzeniu Legia, mająca cztery punkty przewagi nad Polonią i jeden mecz rozegrany więcej. Zapowiada się, że to te dwie drużyny będą walczyły o prawo gry w play-offie. Z kolei na dole tabeli zdegradowany jest już ŁKS Łódź, a walka o dołączenie do łodzian odbędzie się pomiędzy Jagiellonią, Naki Olsztyn, Ursusem i SMS Łódź. Za tydzień derby Warszawy pomiędzy Escolą a Legią.

Grupa B

W grupie B oglądaliśmy sporo bramek i chyba niemałą sensację, bowiem beniaminek Akademia Reissa pokonała Lecha Poznań 5:3! Z kolei Lechia wygrała na wyjeździe 2:1 z Błękitnymi Wronki i to ekipa z Trójmiasta jest teraz na prowadzeniu w tej grupie, punkt przed Lechem. Z tylnego siedzenia skrada się Warta Poznań, która tym razem podzieliła się punktami z Arką, remisując 2:2. Pewne zwycięstwo odniosła Pogoń Szczecin wygrywając na wyjeździe 4:0 z Gryfem Słupsk i wydaje się, że Gryf podzielił już los ŁKS-u z Grupy A. Walka o mistrzostwo będzie do samego końca i rozegra się pomiędzy Lechią, Lechem i Wartą. Między tymi zespołami są cztery punkty różnicy. W walce o utrzymanie bardzo ciężkie zadanie czeka Błękitnych Wronki, dla których Centralna Liga Juniorów jest praktycznie wszystkim. Mają obecnie sześć punktów straty do Arki i sytuacja robi się powoli bardzo nieciekawa, tym bardziej że za tydzień Błękitni zmierzą się z rozpędzoną Wartą, a Lech u siebie podejmie Pogoń Szczecin.

Grupa C

Derby przyniosły nie małą sensację. Ruch Chorzów przed tygodniem pokonał 3:2 Górnik Zabrze, a teraz przegrał u siebie z KS Stadion Śląski Chorzów 0:2! W pozostałych meczach obyło się bez niespodzianek. Gwarek przegrał u siebie z Zagłębiem 0:2, Odra poległa w Opolu 1:3 ze Śląskiem, a FC Wrocław Academy nie dał rady Górnikowi Zabrze, przegrywając 0:1 po bramce w końcówce spotkania. W tabeli lideruje Zagłębie, dwa punkty nad Górnikiem i trzy nad Ruchem. W strefie spadkowej Odra z dwoma punktami i FC Wrocław z czterema, tracąc do bezpiecznego Gwarka trzy punkty. Za tydzień czekają nas hitowe starcia w walce o zwycięstwo w grupie – Śląsk zmierzy się z Ruchem, a Górnik z Zagłębiem.

Grupa D

W grupie D bez zmian i bez faworyta. Między pierwszym miejscem, a siódmym spadkowym jest tylko pięć punktów różnicy! Grupa jest wyrównana, a pokazuję to także liczba zdobytych bramek w 8. kolejce – w czterech meczach padły tylko cztery gole. Bezbramkowym remisem zakończyło się starcie Motoru Lublin z Koroną Kielce, a Podgórze Kraków zremisowało 1:1 z Wisłą Kraków. W tej grupie trzy punkty są na wagę złota, a w tej kolejce punktowały w ten sposób SMS Resovia i Cracovia. Obie drużyny wygrały swoje mecze 0:1 odpowiednio ze Stalą Mielec i BKS-em Lublin. Za tydzień mecz na szczycie pomiędzy pierwszą Wisłą a drugą Koroną. Oba zespoły mają po 13 punktów na koncie.

CLJ U-15

Grupa A

W grupie A na zdecydowanego faworyta wyrasta SMS Łódź, który ma na koncie 19 punktów, a w tej kolejce wygrał w małych derbach regionu z GKS-em Bełchatów 5:2. Małą niespodzianką był remis AP Talent z Legią Warszawa 1:1. Z kolei inny zespół z Białegostoku – Jagiellonia rozbiła w Warszawie Deltę aż 6:1. W derbach Warszawy Escola pokonała Polonię 2:0. SMS ma już pięć punktów przewagi nad Legią, Escolą i Jagiellonią. W lidze pożegnamy się z GKS-em Bełchatów, a o drugie miejsce spadkowe będą „walczyć” Delta i Talent Białystok. Za tydzień Legia – Jagiellonia i Polonia – Delta.

Grupa B

W grupie B pewny marsz kontynuuje Pogoń Szczecin, do której nikt póki co nie ma podjazdu. Tym razem ekipa portowców wygrała w Poznaniu z Wartą 3:1. Cenne punkty po dramatycznym meczu zdobyło FASE Szczecin. Ekipa trenera Sławomira Kłosa przegrywała, prowadziła i ponownie wyszła na prowadzenie w 68. minucie. Na boisku było gorąco, a goście ze Szczecina kończyli mecz w 10 po dwóch żółtych kartkach w końcówce dla Oskara Klessa. Pewnym zaskoczeniem może być remis Bałtyku z Lechem 2:2. Z kolei spotkanie Lechii z Arką zostało przełożone na 15 maja. W tabeli bezapelacyjnie lideruje Pogoń, która ma już 9 punktów przewagi nad FASE i aż 11 nad Lechem. Tutaj zabawa o mistrzostwo grupy jest już zamknięta, ale będzie mocna walka o utrzymanie. Cztery ostatnie drużyny mają na swoim koncie sześć punktów i tutaj gra będzie się toczyć do ostatniej kolejki o dwa bezpieczne miejsca.

Grupa C

Kolejne zwycięstwo zanotował Śląsk Wrocław, rozbijając na wyjeździe Piast Gliwice aż 5:1. Po serii meczów z punktami, Górnik Polkowice zaliczył kolejną porażkę tym razem przegrywając u siebie 0:2 z Zagłębiem Lubin. Ważny punkt w kontekście utrzymania zdobyła Odra Opole, która w ostatniej minucie strzeliła gola na 2:2 w meczu z Rozwojem Katowice. Małą niespodzianką można nazwać trzy punkty FC Wrocław Academy w starciu z Miedzią. Ekipa z Wrocławia wygrała 1:0 i dogoniła w tabeli drużynę z Legnicy. W tabeli na prowadzeniu Śląsk z 22 punktami. Dwa punkty straty do Śląska ma Zagłębie, a trzy Rozwój Katowice. Pasjonująca będzie walka o utrzymanie, w której udział będą brały zespoły z miejsc 4 do 8. Warto dodać, że awansem zostało rozegrane spotkanie 10. kolejki pomiędzy Zagłębiem Lubin i Rozwojem Katowice. Drużyna z Katowic wygrała 2:1, przez co włączyła się do walki o mistrzostwo w grupie C.

Grupa D

Dobrą passę kontynuuje Akademia Piłkarska 21. Tym razem zawodnicy z Krakowa pokonali na wyjeździe Resovie Rzeszów 3:1. Zwycięstwa zanotował także Motor Lublin 2:0 nad AP Top Biała Podlaska i Wisła Kraków pokonując 2:0 Górnik Łęczna. W najciekawszym starciu minionej kolejki Cracovia uległa u siebie Koronie Kielce 0:1. Dla Cracovii to sezon rozczarowań. Kolejna porażka zepchnęła Pasy na sam dół tabeli. Pocieszające jest to, że Motor Lublin zajmujący obecnie piąte miejsce ma tylko punkt przewagi nad Cracovią, więc walka w tej grupie będzie trwała do samego końca. W tabeli na prowadzeniu Akademia Piłkarska 21 z 20 punktami i wyprzedza o trzy oczka Wisłę Kraków.

fot. 400mm.pl i Łączy Nas Piłka