Centralny Raport: Mistrza znamy, ale walka o utrzymanie trwa

W 27. kolejce Centralnej Ligi Juniorów U-18 poznaliśmy mistrza Polski sezonu 2018/2019. Tytuł zdobyła Korona Kielce, co było już praktycznie pewne kilka kolejek temu. Za to bardzo ciekawa sytuacja ma miejsce w dolnych rejonach tabeli. Niektóre zespoły załapały wiatr w żagle i końcówka sezonu może być niezwykle emocjonująca. Walka toczy się jeszcze o brązowy medal, w którą zamieszane przed tą kolejką było aż sześć ekip. Dodatkowo w CLJ U-17 i U-15 poznajemy coraz więcej odpowiedzi na pytanie, kto spadnie, a kto powalczy w play-offach o mistrzostwo Polski. Zapraszamy na cotygodniowe podsumowanie wydarzeń ze wszystkich Centralnych Lig Juniorskich w Polsce. 

Centralny Raport: Mistrza znamy, ale walka o utrzymanie trwa

Zaczynamy od najważniejszej informacji tego sezonu. W niedzielę Korona przypieczętowała mistrzostwo Polski. pokonując gładko Śląsk Wrocław 3:0. Do świętowania tytułu zespołowi z Kielc wystarczał był remis, ale Śląsk ewidentnie nie chciał przeszkadzać w mistrzowskiej fecie przy ulicy Szczepaniaka. Nie będziemy się o tym spotkaniu rozpisywać, a więcej o samym meczu i fecie pisaliśmy wczoraj tutaj.

27. serię gier rozpoczęliśmy już w piątek od 120-minutowego opóźnienia. Drużyna Motoru Lublin, z powodu korku spowodowanego wypadkiem na trasie do Krakowa, nie dojechała punktualnie na czas i mecz rozpoczął się z dwugodzinnym opóźnieniem. Dodatkowo goście niedojechani także z grą w tym meczu. Wynik na stadionie przy ulicy Wielickiej otworzył w 13. minucie Patryk Zaucha. Motor wyrównał w 29. minucie po golu Macieja Kraśniewskiego, ale w drugiej połowie Michał Rakoczy swoim golem ustalił wynik spotkania na 2:1. Drużyna z Lublina po wywaleniu zmianie trenera w trzech meczach zdobyła jeden punkt, co sprawiło, że z drużyny mającej największe szanse na ewentualne utrzymanie, stała się drugą najgorszą ekipą w lidze po Elanie Toruń. Ta porażka już praktycznie pogrzebała Motor i działacze muszą się zastanowić, co robią źle. Co do Cracovii, to na wiosnę drużyna trenera Konrada Wójsa prezentuje się bardzo dobrze. Zwycięstwo z Motorem była już szóstą wygraną na wiosnę, co pozwoliło Pasom wskoczyć na piąte miejsce w tabeli. Cracovia zarówno w seniorach, jak i w CLJ zrobiła w tym roku spory postęp.

Sobotnie granie rozpoczęliśmy na Śląsku. Poskładany grypą żołądkową w internacie Lech Poznań wybrał się do Chorzowa na mecz z Ruchem. Słowo „wybrał” jest tutaj nie przypadkowe, bo ekipa trenera Bochińskiego przyjechała do Chorzowa na wycieczkę. W normalnych warunkach i z normalnym nastawieniem ekipa Ruchu nie powinna mieć podjazdu do ustępujących mistrzów Polski. Jednak problemy w ekipie z Poznania i światełko w tunelu na utrzymanie dla Ruchu sprawiło, że ekipa Ireneusza Pyskała zmiotła poznaniaków z boiska, wygrywając 4:2. Trener gospodarzy w pomeczowej wypowiedzi dla mediów klubowych nie krył zadowolenia z wyniku spotkania, bo ten daje szansę na walkę do końca sezonu o utrzymanie w lidze.

– Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Wygraliśmy 4:2 z Lechem, ale mogliśmy wygrać zdecydowanie wyżej. To jest nieistotne w tym momencie. W pierwszej połowie byliśmy bardziej skoncentrowani, natomiast przy wyniku 4:1 pojawiło się troszkę za dużo nonszalancji i ta stracona bramka również z tego wynikała. Przeciwnik zrobił zdecydowanie za mało, aby ją zdobyć. My natomiast mieliśmy piorunujące kontry i mogliśmy zdobyć ze dwa, trzy gole więcej. Ale fakt, że do takich sytuacji dochodziliśmy to jedynie powód do radości. Był dzisiaj kolektyw, walka i momentami graliśmy tak, jak potrafimy grać, czyli utrzymywać się przy piłce, operować nią tworząc dokładne akcje po dużej ilości podań – mówi Ireneusz Pyskała, trener Ruchu.

Walka o utrzymanie tego dnia toczyła się także w Zabrzu. Górnik chyba za szybko odpuścił albo to Escola po kilku fatalnych meczach, z widmem spadku w tle, wzięła się w garść. Od samego początku spotkania podopieczni Marka Gołębiowskiego wgnietli w ziemie gospodarzy i już do przerwy było 3:0 dla gości. Po przerwie Escola dołożyła jeszcze trzy gole (z czego jeden samobójczy) i mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla gości. Była to bardzo ważna wygrana dla Escoli w kontekście walki o utrzymanie. Porażka drużyny z Warszawy spowodowałaby bardzo nerwową sytuację na warszawskim Tarchominie. Na szczęście przebudziły się gwiazdy Escoli – Filip Laskowski 2 gole, Titas Milasius gol i Kelechukwu Ebenezer, który otworzył wynik spotkania, a w końcówce trafił do własnej bramki. Pewne zwycięstwo drużyny z Warszawy pozwoliło zrównać się punktami z Górnikiem Zabrze. Dla podopiecznych Marka Gołębiowskiego była to szósta wygrana na wyjeździe w tym sezonie, co potwierdza, że lepiej ten zespół wygląda w meczach poza własnym boiskiem.

Z Zabrza przenosimy się do Białegostoku, gdzie ekipa Wojciecha Kobeszko jest w niesamowitym gazie. Nieskromnie twierdzimy, że to zasługa naszego wywiadu z trenerem, po którym Jagiellonia jest nie do zatrzymania i odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu. I to z kim! Jagiellonia rozbiła Legię Warszawa, wygrywając 4:1, kontrolując mecz od początku do końca spotkania. Strzelanie w pierwszej połowie rozpoczęli Maciej Bortniczuk i Szymon Pankiewicz, a w drugiej części gry wynik swoimi trafieniami podwyższyli Eryk Matus i Przemysław Chyrchała. Jedynego gola dla Legii strzelił z rzutu karnego Przemysław Ciepiela. Drużyna trenera Kobeszki udanie zrewanżowała się za porażkę w pierwszej rundzie w Warszawie. Dodatkowo Jagiellonia już jest tuż za plecami Legii, tracąc do ekipy Tomasza Sokołowskiego jeden punkt. Stołeczna drużyna prezentuje się wiosną fatalnie. Wydawało się, że zwycięstwo przed tygodniem w dramatycznych okolicznościach nad Escolą, zbuduje ekipę trenerowi Sokołowskiemu. Nic takiego jednak się nie stało i Legia jest jedną z najgorszych ekip wiosną w CLJ U-18.

Rozpoczęliśmy od tego, że dół tabeli wziął się w garść. Motor co prawda przegrał, ale zwycięstwa odniosła Escola i GKS Bełchatów. Po porażce bełchatowian z Elaną Toruń wydawało się, że już jest po zabawie. Potem przyszła dość niespodziewana wygrana z Pogonią i Motorem, co dało tlen drużynie z województwa łódzkiego. Porażka w Popowie z przeciętnym Lechem miała już definitywnie skreślić szansę GKS-u na utrzymanie, ale w ten weekend ekipa Marcina Węglewskiego pokazała, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W meczu u siebie pokonali rewelację rundy wiosennej Wisłę Kraków aż 4:1. Bohaterem spotkania został Damian Michalak, który popisał się golem i zanotował trzy asysty. Spotkanie było bardzo emocjonujące, bo już w 3. minucie GKS otworzył wynik po golu kapitana Roberta Kowalika. Goście odpowiedzieli przed przerwą golem Arkadiusza Kasii z rzutu karnego, a wcześniej Damian Warnecki nie wykorzystał jedenastki dla GKS-u, którą wybronił bramkarz Wisły. Po przerwie na boisku grała już tylko ekipa z Bełchatowa i dokładając trzy gole, przypieczętowała bardzo cenne zwycięstwo. Za tydzień ekipa Damiana Warneckiego gra wyjazdowy mecz o wszystko ze Śląskiem Wrocław.

W ten weekend ekipa Łączy nas Piłka wybrała się do Lubina na mecz Zagłębia ze zdegradowaną już Elaną Toruń. Ekipa trenera Cilińskiego, z którym rozmawialiśmy w tym tygodniu na naszych łamach była mocno wzmocniona zawodnikami występującymi na co dzień w zespole rezerw. Powodem tego był okres matur. Ekipa trenera Jarosława Białka próbowała nieraz odpowiedzieć groźniejszym atakiem, ale Zagłębie kontrolowało to spotkanie i zasłużenie wygrało 2:0 po golach Dawida Dawidziaka i Adama Borkowskiego.

Spotkanie Arki Gdynia z Pogonią Szczecin zostało przełożone na 14 maja.

Tabela po 27. kolejkach Centralnej Ligi Juniorów U-18

Korona Kielce była zdecydowanie najlepszą drużyną w tym sezonie, potwierdzając to od samego początku rundy jesiennej. Na drugie miejsce wskakuje Śląsk i tylko katastrofa mogłaby pozbawić ekipę trenera Pietraszewskiego drugiego miejsca. Zadecydowała o tym głównie świetna wiosna, ale też zdecydowanie najlepszy atak ligi, chociaż w tej kolejce Korona dogoniła Śląsk i obie drużyny mają po 68 goli strzelonych w 27 meczach. Walka o trzecie miejsce cały czas trwa, ale wygrana w tej kolejce Zagłębia Lubin daje spory komfort ekipie trener Cilińskiego. Tym bardziej że porażki odniosły Wisła i Legia, a Pogoń swój mecz gra dopiero w środę. W tym sezonie najbardziej rozczarowują Legia i Lech, ale przez ostatnie kilka tygodni pastwiliśmy się nad grą tych zespołów, więc dzisiaj już ich oszczędzimy. Bardzo ważne punkty zdobyła Escola, która dzięki wygranej z Górnikiem, ściągnęła Zabrzan w walkę o utrzymanie. Aż trzy zespoły mają teraz po 32 punkty i utrzymują cztery oczka przewagi nad Ruchem Chorzów i sześć nad GKS-em Bełchatów. Na trzy kolejki przed końcem szansę Motoru Lublin na utrzymanie są już praktycznie zerowe.

Za tydzień będziemy się emocjonować głównie już walką o utrzymanie. GKS jedzie do Wrocławia, a Wisła Kraków będzie liczyła na przełamanie z rozpędzonym Ruchem i wydaje nam się, że może to być najciekawsze spotkanie tej serii gier. Z kolei Górnik Zabrze jedzie na mecz z Legią i goście wcale nie jadą tam skazani na porażkę.

CLJ U-17 

Grupa A

11. kolejka może być przełomowa dla układu tabeli grupy A. Piszemy w czasie przyszłym, bo w weekend rozegrane zostały trzy spotkania, a mecz sezonu odbędzie się w środę, w którym Polonia zmierzy się Legią Warszawa. Oba zespoły mają po 23 punkty na koncie i na trzy kolejki przed końcem sezonu, wygrany będzie miał autostradę do wygrania rozgrywek w tej grupie. W pozostałych spotkaniach Jagiellonia Białystok pokonała 4:2 Ursus Warszawa, SMS Łódź wygrał 2:0 z Escolą, a ŁKS Łódź zanotował 11 porażkę, przegrywając 1:2 z Naki Olsztyn. Porażka Ursusu z Jagiellonią może być bardzo bolesna dla ekipy z Ursynowa. Obecnie KS ma 2 punkty straty do bezpiecznego miejsca i walka o  utrzymanie będzie się toczyć do ostatniej kolejki. Z ligi spada ŁKS Łódź – bez zwycięstwa i z bilansem bramek 4-44 w 11 spotkaniach.

Grupa B

W grupie B odbyły się tylko dwa spotkania, a pozostałe dwa mecze pomiędzy Wartą Poznań i Pogonią Szczecin oraz Lechią Gdańsk i Lechem zostały przeniesione na 22 maja. W ten weekend Arka Gdynia pokonała 2:1 Akademię Reissa, a Błękitni Wronki wygrali 3:1 z Gryfem Słupsk. Sensacja miała miejsce w środku tygodnia, gdzie Gryf zremisował u siebie 1:1 z Lechem Poznań. Dla ekipy trenera Huberta Wędzonki może to być kluczowa strata punktów w walce o zwycięstwo w grupie B. W walce o utrzymanie znamy już chyba wszystkie odpowiedzi. Z ligą pożegna się Gryf Słupsk i najprawdopodobniej skończy się przygoda Błękitnych Wronki, którzy musieli w tym sezonie uznać wyższość topowych akademii w makroregionie grupy B. Do czołówki dołączyła Arka Gdynia, która ma dwa punkty straty do lidera, ale o mistrzostwo w tej grupie będą walczyć cztery zespoły.

Grupa C

W grupie C także mamy dwa spotkania 11. kolejki, które odbędą się w środę – Odra zmierzy się z FC Academy, a w meczu Śląska z Zagłębiem goście będą mogli przypieczętować tytuł. Dlaczego? Dlatego, że Ruch Chorzów zremisował bezbramkowo z Gwarkiem Zabrze, a Górnik Zabrze podzielił się punktami z KS Stadion Śląski, remisując 1:1. Dzięki temu Zagłębie ma przewagę pięciu punktów nad Śląskiem i wygrana lubinian we Wrocławiu zamknie sprawę mistrzostwa w grupie C. Starcie Odry z FC Wrocław Academy jest kluczowe w kontekście walki o utrzymanie. Odra ma trzy punkty i do bezpiecznego miejsca traci sześć oczek. Z kolei FC Wrocław jest w trójce drużyn z miejsc 5-7, gdzie różnica między zespołami wynosi tylko dwa oczka.

Grupa D

W grupie D do roli faworyta urosła Korona Kielce. Wygrana 2:0 w Rzeszowie z Resovią i remis 2:2 Cracovii w derbach z Wisłą, pozwolił żółto-czerwonym odskoczyć na trzy punkt od Białej Gwiazdy. W pozostałych meczach Stal Mielec zremisowała 1:1 z Podgórzem Kraków, a w derbach Lublina pomiędzy BKS-em a Motorem padł wynik 1:1. Takiej walki o utrzymanie, jak w tej grupie, nie ma nigdzie. Między trzecią Stalą Mielec a ostatnim BKS-em Lublin są tylko trzy punkty różnicy!

CLJ U-15

Grupa A

W kluczowym starciu dla układu tabeli SMS Łódź przegrał u siebie 1:2 z Legią Warszawa, co pozwoliło wojskowym doskoczyć na trzy punkty do zespołu z Łodzi. W drugim sobotnim meczu GKS Bełchatów przegrał 2:10 z Deltą Warszawa i były to bardzo ważne punkty dla warszawiaków w kontekście walki o utrzymanie.

Grupa B

Sypnęło bramkami w tej grupie. Tempa nie zwalnia zwycięzca makroregionu Pogoń Szczecin. Portowcy pokonali Lecha Poznań 3:1 i w 11 spotkaniach mają komplet punktów na swoim koncie. Cały dół tabeli przegrał swoje mecze. Warta wygrała 5:4 z Akademią Reissa, FASE Szczecin wygrało z Arką 4:3, a Lechia Gdańsk pokonała Bałtyk Koszalin 5:0. Ostatnie lokaty okupują Bałtyk Koszalin i Arka Gdynia z siedmioma punktami, a punkt przed nimi na bezpiecznym miejscu jest obecnie Akademia Piłkarska Reissa. Za tydzień Bałtyk gra z Wartą, a AP Reissa z Pogonią Szczecin.

Grupa C

W kluczowym starciu dla losów mistrzostwa grupy C Rozwój Katowice pokonał Śląsk Wrocław 3:2 i zmniejszył stratę do trzech punktów między oboma zespołami. Przegrało także Zagłębie Lubin, które musiało uznać wyższość Miedzi Legnica w stosunku 0:1. W pozostałych meczach FC Wrocław Academy pokonało wysoko Piast Gliwice 7:1, a Odra Opole przegrała u siebie z Górnikiem Polkowice 2:3. W tabeli lideruje Śląsk, mający trzy punkty przewagi Rozwojem i osiem nad Zagłębiem. Górnik dzięki wygranej z Odrą ma już cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.

Grupa D

Trzeci remis w tym sezonie zanotowała Akademia Piłkarska 21, która bezbramkowo zremisowała z Koroną Kielce. Potknięcia lidera nie wykorzystała Wisła Kraków, która przegrała w Lublinie z Motorem 0:2 i traci pięć oczek do AP 21. W pozostałych meczach AP Top 54 pokonała Cracovię 4:0, a Resovia poległa u siebie z Górnikiem Łęczna 0:3. AP Top 54 dzięki wygranej z Cracovią, uzyskała trzy punkty przewagi nad strefą spadkową, w której są Pasy i Resovia. Za tydzień kluczowy mecz o mistrzostwo grupy – Wisła zmierzy się u siebie z AP 21.

fot. newspix.pl, Łączy nas Piłka