Wywołany do tablicy #03: Milan Posmyk

Milan Posmyk, zawodnik Zagłębia Lubin, w minionym tygodniu znalazł się wśród dziesięciu najlepszych zawodników rundy jesiennej CLJ w rankingu przygotowanym przez Weszło Junior. Teraz podjął się wyzwania i wziął udział w naszej ankiecie „Wywołany do tablicy”. Jak mu poszło?

Wywołany do tablicy #03: Milan Posmyk

Po raz pierwszy stykasz się z serią „Wywołany do tablicy” i nie wiesz o co tu chodzi? Krótka przypominajka: każdy z naszych gości, którzy są dziś nastolatkami, zmierzy się z serią poniższych, stałych pytań. Nie ma poprawnych i złych odpowiedzi. Nasza ankieta ma charakter dość luźny i nieco humorystyczny, choć zawodnicy są też zmuszeni do tego, aby dokonać trudnych wyborów i odpowiedzieć na podchwytliwe pytania.

Milan Posmyk (ur. 2002) to środkowy obrońca, który dwa lata temu zamienił Arkę Gdynia na Zagłębie Lubin. Od tamtego czasu nie tylko przywdziewa nowe barwy klubowe, ale również występuje na innej pozycji na boisku. U „Arkowców” pełnił rolę… napastnika. W ostatnim rankingu TOP 10 CLJ-ki zajął ósme miejsce.

Sylwetkę Milana już znacie, teraz czas na ankietę: „Posmyk! Do tablicy!”

Jestem utalentowany czy ciężko pracuję?

– Ciężko pracuję.

Któremu nauczycielowi / trenerowi najwięcej zawdzięczam?

– Jest parę osób, którym bardzo dużo zawdzięczam, ciężko wskazać jednego.

Piłka nożna to dla mnie jeszcze hobby czy już zawód?

– Dążę do tego, aby była moim zawodem.

Nauka – skupiam na niej sporą uwagę, bo trzeba mieć alternatywę w życiu, czy w stu procentach jestem nastawiony na to, żeby zostać profesjonalnym piłkarzem?

– Jestem w stu procentach nastawiony na piłkę, ale życie pisze różne scenariusze i trzeba być przygotowany na wszystko.

Uprawiam/nie uprawiam inne sporty, bo… 

– Morsuję, jeżdżę na rowerze. Morsuję, jako, że jestem znad morza to chcę rozwijać się też w taki sposób i wzmacniać się mentalnie.

Moja największa piłkarska zaleta?

– Czyste podanie.

Nad czym muszę jeszcze popracować?

– Nad koncentracją.

Moim sposobem na wzmocnienie koncentracji przed ważnym meczem jest…

– Słuchanie muzyki.

Dieta sportowca. Przestrzegam ją restrykcyjnie czy w każdym tygodniu znajduję miejsce na cheat day?

– Przestrzegam.

Mam dwie opcje na wieczór: dodatkowy trening indywidualny i wyjście do kina z dziewczyną, wybieram…

– Dodatkowy trening.

Oferta z renomowanej europejskiej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i wybieram się na lotnisko?

– Dokładnie rozmyślam propozycję.

Na boisku wzoruję się na…?

– Nie wzoruję się na nikim szczególnym.

Turniej dziecięcy lub młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?

– Dużo było fajnych rozgrywek, niestety już nie pamiętam ich tak dobrze.

Pierwsze wspomnienie związane z Turniejem “Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, jakie przychodzi mi do głowy ?

– Niestety, ten Turniej kojarzę tylko z telewizji (śmiech), gdyż nie miałem okazji brać w nim udziału.

Zazwyczaj szybko odpadaliśmy czy zgarniałem wszelkie statuetki?

– Ani jedno, ani drugie.

Ulubiony smak soku Tymbark?

– Zdecydowanie jabłko-mięta.

CLJ to idealne miejsce do rozwoju dla piłkarza?

– Na pewno tak

Powrót do formuły rozgrywek CLJ do lat 19: jestem za czy przeciw?

– Jestem za.

Gdyby to ode mnie zależało, w moim wieku wolałbym grać na niższym poziomie seniorskim niż w CLJ U-18.

– Ciężko odpowiedzieć.

Gdybym mógł wybrać między: mistrzostwem z moją drużyną w CLJ a powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski, wybrałbym…

– Chciałbym wygrać ligę ze swoją drużyną, a jeśli zasłużyłbym na powołanie – z dumą reprezentowałby nasz naród.

Najlepszy piłkarz obecnie grający w CLJ?

– Oliwier Sławiński.

CLJ dla mnie to…

– Przystanek do większego celu.

Moje cele indywidualne na ten sezon.

– Wygrać ligę w CLJ i zostać w jakiś sposób wyróżniony indywidualnie.

Za pięć lat widzę siebie…

– Za granicą.

Moje największe piłkarskie marzenie?

– Być legendą któregoś z klubów.

Fot. archiwum prywatne Milana Posmyka