11 drużyn w grze o tytuł. Podsumowanie rundy jesiennej w CLJ U-18

Podsumowalismy Centralną Ligę Juniorów U-15, podsumowaliśmy Centralną Ligę Juniorów U-17, więc przyszła pora na rozgrywki juniorów starszych. Statystyki, spostrzeżenia trenerów i nasze wnioski znajdziecie poniżej.

11 drużyn w grze o tytuł. Podsumowanie rundy jesiennej w CLJ U-18

Raków Częstochowa i Polonia Warszawa, czyli beniaminkowie, którzy robią furorę 

Ciężki bywa los beniaminków w Centralnej Lidze Juniorów U-18, ponieważ muszą przyzwyczaić się do gry w młodszym roczniku (w porównaniu do rozgrywek wojewódzkich oraz Ligi Makroregionalnej) czy wyjazdów po całym kraju. Nie na wszystkich robi to jednak wrażenie, bo jak przypomnimy sobie, co robiła Polonia Warszawa na początku rundy jesiennej, szczególnie w meczach u siebie, to nadal przecieramy oczy z wrażenia. O „Czarnych Koszulach” mówiło się najwięcej, natomiast gdzieś z tylnego siedzenia, bez większego rozgłosu, okazało się, że równie dobrze, a może nawet lepiej radzi sobie Raków Częstochowa. „Medaliki” nie przegrały u siebie ani jednego meczu, a podopieczni Marcina Salamona łącznie tylko trzy razy schodzili z boiska pokonani. Jak w pierwszym beniaminku wyróżniającą się postacią jest Kacper Śmiglewski, tak w drugim zespole należy wspomnieć o Łukaszu Makarskim. Czy będzie to ogromna niespodzianka, jeżeli któraś z „nowych” drużyn sięgnie po mistrzostwo? Po tym, co pokazały w pierwszej części sezonu, absolutnie nie.

– Mecz z Polonią Warszawa był naszym najgorszym. Byliśmy trzecim zespołem z rzędu, który tam wysoko przegrał, potem inne drużyny na naszych przykładach znalazły chyba na nich sposób – śmieje się Adrian Filipek, szkoleniowiec Wisły Kraków.

– Jest istotna różnica pomiędzy poziomem, na którym dotychczas rywalizowaliśmy – liga wojewódzka oraz liga makroregionalna – w najstarszej kategorii wiekowej U-19, pomiędzy tym, czego doświadczamy dziś w Lidze Centralnej U-18. Każde spotkanie jest wymagające, a wynik jest efektem starań od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Do tego dochodzą pozostałe kwestie – innej niż dotychczas logistyki w zakresie meczów wyjazdowych, zawodnicy rywalizują z wiodącymi ośrodkami w Polsce, w barwach których występują reprezentanci kraju z poszczególnych kategorii młodzieżowych, nasze mecze są transmitowane na YouTube. To wszystko powoduje wyjątkowość tej ligi i jej wysoki standard, w którym od tego sezonu mamy przyjemność uczestniczyć – wyjaśnia nam trener Salamon.

Tylko Gwarek sobie nie radzi

Gdyby można było obstawiać spotkania Centralnej Ligi Juniorów U-18, kurs na porażki Gwarka byłby bardzo niski. Ekipa z Zabrza strzela najmniej goli, najwięcej traci, przegrała najwięcej meczów i ma najmniej punktów w całej stawce. Prawda jest taka, że powinni mieć tych „oczek” jeszcze mniej, ale w meczu z Polonią Warszawa uratował ich walkower. Jeżeli w zespole Janusza Kowalskiego zimą nic się nie zmieni, pierwszego spadkowicza już poznaliśmy.

Tak wyrównanej tabeli jeszcze nie było

Pogoń Szczecin jest aktualnie na 11. miejscu w tabeli. Ile punktów tracą do liderującej trójki? Tylko… osiem. Pierwsze pięć zespołów mieści się zaledwie w dwóch punktach! Każdy może wygrać z każdym i rzeczywiście tak się dzieje.

– Liga jest wyrównana jeszcze bardziej niż w poprzednim roku. Śląsk Wrocław jest dopiero 10. w tabeli, a w tym momencie traci do lidera zaledwie osiem oczek. Ze strefy spadkowej też jeszcze każdy może się wykaraskać. Myślę, że nasz plan wynikowy po rundzie jesiennej, czyli dwa punkty straty do pierwszego miejsca i kilkanaście punktów przewagi nad strefą spadkową, jest zadowalający – tłumaczy Adrian Filipek.

Arka Gdynia. Największa niespodzianka pierwszej części sezonu?

Nic nie wskazywało na to, że Arka Gdynia może spędzić zimę na pozycji lidera. Okej, do zespołu wrócił Kacper Skóra, który regularnie zdobywał bramki w sezonie 2020/21, ale to wciąż nie uprawniało ich do tego, żeby być… jedną z najlepszych drużyn w rundzie jesiennej! Przecież „Arkowcy” rozpoczęli tegoroczną kampanię od remisu i dwóch porażek, natomiast pod koniec pierwszej części sezonu byli nie do zatrzymania, czego potwierdzeniem było pięć wygranych z rzędu. „Żółto-niebiescy” najwięcej punktów wywalczyli na własnym obiekcie – tam zatrzymała ich tylko Pogoń Szczecin, której w miniony weekend się zrewanżowali.

– Powiem uczciwie, że postawa Arki Gdynia jest dla mnie zaskoczeniem. Drużyna te cechuje się dużą solidnością, w każdym meczu pokazują, że nie przypadkowo znaleźli się na tak wysokim miejscu. Może nie grają w niesamowity sposób, ale są bardzo wyrachowani w tym, co robią. Widać, że są poukładani we wszystkich fazach gry, a chłopcy wiedzą, co mają robić na boisku – zauważa Hubert Wędzonka, szkoleniowiec Lecha Poznań.

Górnik Zabrze robi wszystko, a i tak nie ma punktów 

„Górnicy” od początku października (dokładnie 10 kolejek) nie przegrali żadnego meczu różnicą większą niż dwóch bramek, a mimo to zdobyli przez ten okres całe… dziewięć oczek. Zabrzanie zanotowali nawet serię sześciu kolejnych spotkań bez porażki, ale co z tego, skoro ze wszystkimi remisują? W tym czasie zatrzymali Wisłę, Pogoń, Jagiellonię, Zagłębie, Śląsk oraz Legię, pokonali Wartę, a także minimalnie przegrali z Cracovią i Lechem Poznań, natomiast prawda jest taka, że jeżeli chcą realnie myśleć o utrzymaniu na szczeblu centralnym, muszą zacząć wygrywać ze swoimi przeciwnikami, nie tylko dzielić się punktami.

Lutostański, Chełmecki, Kołtański, Wełniak, czyli to już było

Jakub Lutostański (15 goli) przewodzi obecnie w klasyfikacji najlepszych strzelców Centralnej Ligi Juniorów U-18. Tuż za nim ex-aequo znajdują się Michał Musik oraz Filip Wełniak (po 13 goli), natomiast podium zamyka Kacper Chełmecki (11 goli), król strzelców z ubiegłego sezonu. Dla Lecha Poznań – poza Wełniakiem – bramki zdobywa Damian Kołtański (8 goli), dla Cracovii Przemysław Kapek (również 8 trafień), dla Jagiellonii Białystok – nie licząc Lutostańskiego – Radosław Zyśk (też 8 bramek), dla Wisły Kraków – poza Chełmeckim – Marcin Bartoń (7 goli) za to dla Śląska Wrocław – Ryszard Jakubiak (8 razy pokonał bramkarza rywali) oraz Dawid Gruszecki (jemu ta sztuka udała się 9 razy). Nie licząc Michała Musika, Kacpra Śmiglewskiego oraz Jakuba Nęcki, w rozgrywkach juniorów starszych najskuteczniejsi są… sami starzy znajomi.

Mecz wyjazdowy? Nie, dzięki

Nie ma w tej lidze zespołu, który nie przegrałby przynajmniej… trzech wyjazdowych spotkań, natomiast najrzadziej „w gości” przegrywają: Cracovia, Zagłębie Lubin, Raków Częstochowa, Legia Warszawa oraz Lech Poznań. Praktycznie wszystkie drużyny – za wyjątkiem Warty Poznań – zdecydowanie lepiej czują się na własnym obiekcie. Dlaczego? Część ekip posiada boisko ze sztuczną, a część z naturalną nawierzchnią, więc ciężko jest się im przystosować.

Tabela:

Kilkanaście statystyk z pierwszej części sezonu, stan na 08.12:

Najwięcej zwycięstw u siebie – Arka Gdynia (7)
Najwięcej zwycięstw na wyjazdach – Cracovia, Lech Poznań, Wisła Kraków (4)
Najmniej zwycięstw u siebie – Warta Poznań, Górnik Zabrze (1)
Najmniej zwycięstw na wyjazdach – UKS SMS Łódź, Górnik Zabrze, Gwarek Zabrze, Stal Rzeszów (1)
Najwięcej remisów – Górnik Zabrze (7)
Najmniej remisów – Cracovia, Arka Gdynia, Polonia Warszawa (1)
Najwięcej porażek u siebie – Warta Poznań (5)
Najwięcej porażek na wyjazdach – Gwarek Zabrze (7)
Najmniej porażek u siebie – Raków Częstochowa (0)
Najmniej porażek na wyjazdach – Cracovia, Zagłębie Lubin, Raków Częstochowa, Legia Warszawa, Lech Poznań (3)
Najlepszy bilans bramkowy – Lech Poznań (+22)
Najwyższy wynik – Jagiellonia Białystok 6:4 UKS SMS Łódź, Stal Rzeszów 1:7 Lech Poznań, Lech Poznań 7:1 Polonia Warszawa, Arka Gdynia 7:1 Gwarek Zabrze

BARTOSZ LODKO

Fot. Newspix